"Reforma służby zdrowia się nie udała. Potrzebujemy czegoś nowego" - powiedział na konwencji prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W rozmowie z dziennikarzami wyjaśnił, że jego partia proponuje powrót do finansowania budżetowego. Przyznał, że niektórym może się to wydawać bulwersujące, ale według PiS w Polsce nic innego się nie sprawdzi.
"Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: za te pieniądze, które w tej chwili są przeznaczane na służbę zdrowia (ok. 4 proc. PKB), służby zdrowia z prawdziwego zdarzenia stworzyć się nie da. Cudów nie ma" - podkreślił Kaczyński.
"Obecne nakłady są dalece niewystarczające i żadna reforma nie powiedzie się, jeżeli ich nie zwiększymy. Bez tego każda próba reformy spełznie na niczym" - uważa główny autor programu zdrowotnego PiS poseł Bolesław Piecha.
Działacze PiS niechętnie mówili, że chodzi o kolejną reformę służby zdrowia, używali słowa "przebudowa". Ich zdaniem, w obecnej sytuacji trzeba podejmować odważne decyzje; zmienić strukturę, sposób finansowania i zasady związane z podziałem środków.
Wśród proponowanych rozwiązań znalazło się stworzenie Krajowej Sieci Szpitali i utworzenie finansowanego z budżetu Pakietu Świadczeń Zdrowotnych, z gwarantowanym koszykiem świadczeń.
Jak planuje poseł Piecha, w przyszłości wszyscy pacjenci mogliby mieć zagwarantowany pakiet podstawowych świadczeń.
Po sobotnim spotkaniu w Rybniku PiS zapowiada kolejne konferencje programowe. Jak przekonywał Kaczyński, jego partia ma lub będzie miała wkrótce program dotyczący wszystkich sfer życia publicznego, "aby w 2005 r. uzyskać poparcie, które pozwoli na jego realizację".
rp, pap