Petru proponuje posiedzenie Sejmu o 8:00. "To godzina, kiedy większość Polaków chodzi do pracy"

Petru proponuje posiedzenie Sejmu o 8:00. "To godzina, kiedy większość Polaków chodzi do pracy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Petru (fot. Facebook/Ryszard Petru) 
Jak poinformowała TVP Info, Ryszard Petru zwrócił się do prezydenta z prośbą o przesunięcie terminu pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji z 13:00 na godziny poranne. "Zmiana godziny rozpoczęcia byłaby najlepszym sposobem rozwiązania wątpliwości, kto powinien reprezentować Polskę na nieformalnym szczycie Rady Europejskiej" - czytamy w liście.
Jak wyjaśnił lider .Nowoczesnej, zmiana godziny posiedzenia "umożliwiłaby premier Ewie Kopacz złożenie dymisji w Sejmie i reprezentowanie Polski na unijnym szczycie na Malcie". Całe zamieszanie wokół tej kwestii nazwał Petru "absurdalnym" i zaznaczył, że Polska musi być reprezentowana, gdyż ważne jest, by " w obliczu kryzysu imigracyjnego głos Polski był mocno słyszany".

Rozwiązanie, nie rozmowa o winach

Zdaniem Petru, jeżeli posiedzenie Sejmu odbyłoby się o wcześniejszej godzinie, możliwe byłoby zarówno zaprzysiężenie posłów, jak i uczestnictwo Ewy Kopacz w unijnym spotkaniu w sprawie uchodźców. - Nie rozmawiajmy, kto jest winny. Rozmawiajmy o rozwiązaniu. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest wyjście naprzeciw i jedyną osobą, która może to zrobić, jest prezydent Andrzej Duda - stwierdził.

Spory wokół szczytu na Malcie

Przypomnijmy, w sprawie szczytu na Malcie w poniedziałek zabrał głos prezydent Andrzej Duda. Podczas spotkania z dziennikarzami w Watykanie poinformował, że "nie dotarła do niego żadna oficjalna wiadomość" w sprawie szczytu planowanego na 12 listopada. Stwierdził też, "rozumie, że premier jedzie".

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, na Maltę powinna pojechać premier Ewa Kopacz. -12 listopada premierem RP będzie jeszcze pani Kopacz i to ona powinna pojechać. Nie ma żadnych przeszkód. Posiedzenie ma być przerwane i Ewa Kopacz będzie mogła złożyć ślubowanie i dymisję następnego dnia, jeśli chce. Przecież zdarzało się, że dymisję składano pisemnie, nie na forum Sejmu - podkreślił Kaczyński.

TVP iInfo, 300polityka,pl, Wprost.pl