Włodzimierz Czarzasty, odnosząc się do tego, iż został w sobotę przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej, podkreślił, że nic nie zmieni się „w ciągu sekundy” . - Wszystko powoli, mamy trzy lata do najbliższych wyborów, w związku z tym musimy sobie uporządkować sprawy wewnątrzpartyjne, bo mamy trochę roboty - tłumaczył.
Nowy szef SLD zdradził, iż ma pomysł na budowanie zintegrowanego ruchu lewicowego. Jak podkreślił, „lewica jest skazana na integrację”. Mówił, iż jego partia reprezentować chce przede wszystkim zarówno pracowników korporacji, jak i przedsiębiorców.
Nie mam ambicji, żeby na SLD głosowało 90 proc. Polaków
- Nie mam ambicji na to, żeby na SLD głosowało 90 proc. Polaków. Po prostu mówię tak: jeżeli jesteś za obroną konstytucji, jeżeli jesteś za obroną praworządności, nie jesteś radykalny, jeżeli jesteś za państwem świeckim, niewalczący z wiarą, jeżeli jesteś tolerancyjny i otwarty, z drugiej strony chcesz połączyć te elementy socjalne, o których mówiłem, to SLD jest dla ciebie dobrą propozycją. Moim zdaniem, jest sporo ludzi myślących tak jak ja i moi przyjaciele z SLD - mówił Czarzasty.
- Tam, gdzie trzeba będzie bronić praw obywatelskich, nie będzie mnie interesowało kto to organizuje. Tam ludzie lewicy muszą być. Społeczeństwo obywatelskie jest rzeczą nadrzędną wobec tego, co proponuje nam PiS - dodał.
Włodzimierz Czarzasty nowym szefem SLD
Włodzimierz Czarzasty otrzymał 428 głosów. Pokonał on byłego wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha, który zdobył 305 głosów.
TVN24