Londyn nie zamyka drzwi

Londyn nie zamyka drzwi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brytyjski premier Tony Blair odrzucił koncepcję wprowadzenia ograniczeń przy podejmowaniu pracy w Wielkiej Brytanii dla mieszkańców krajów, które 1 maja wstąpią do Unii Europejskiej
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewniło właśnie Blaira, że nie zamierza zaproponować wprowadzenia w ostatniej chwili żadnych ograniczeń dla przybyszów w krajów wstępujących do  UE - dowiedział się dziennik "The Times" z nieujawnionych źródeł rządowych.

W brytyjskich tabloidach pojawiła się ostatnio seria artykułów, często utrzymanych w alarmistycznym tonie, w których przestrzegano przez zalewem kraju przez tysiące "turystów" szukających pracy w  Wielkiej Brytanii. Na Wyspy Brytyjskie mieliby głównie przyjechać Romowie z dawnych krajów komunistycznych.

Wielka Brytania i Irlandia są jedynymi krajami Unii Europejskiej, które nie wprowadziły żadnych ograniczeń w sprawie pracy dla  mieszkańców krajów przystępujących do wspólnoty europejskiej. Prawdopodobnie będzie w nich obowiązywał jedynie dwuletni okres przejściowy na przyznawanie im świadczeń socjalnych.

Otwarcie rynku pracy dla przybyszy z ośmiu państw postkomunistycznych oraz Malty i Cypru będzie korzystne dla  gospodarki z uwagi na niedobór chętnych do niewykwalifikowanej pracy w gastronomii i hotelarstwie - powiedział niedawno brytyjski minister spraw wewnętrznych David Blunkett.

Brytyjskie MSW szacuje, że rocznie z 10 nowych krajów UE napłynie 7-13 tys. osób. Część prasy, zwłaszcza eurosceptyczne tabloidy, uważa te dane za zaniżone.

sg, pap