Skandal dyplomatyczny Łukaszenki

Skandal dyplomatyczny Łukaszenki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zarzucił jednemu z niemieckich dyplomatów propagowanie homoseksualizmu oraz "zatruwanie" białoruskiego społeczeństwa narkotykami i seksualnymi orgiami.
Białoruska telewizja nadała tydzień temu w Dniu Niemieckiej Jedności relację o 40-letnim pracowniku ambasady RFN w Mińsku, który zatrudniał swego ukraińskiego partnera jako pomoc domową. Władze białoruskie aresztowały Ukraińca w czerwcu pod zarzutem posiadania narkotyków. Telewizja pokazała mieszkanie dyplomaty jako "jaskinię narkotyków", w którym miały odbywać się seksualne orgie. Niemiecki MSZ odwołał swego pracownika ze stolicy Białorusi.

W ocenie "FAS", represje Łukaszenki są odpowiedzią na decyzję Unii Europejskiej o zakazie wjazdu na teren Unii czterech białoruskich polityków. Znajdują się wśród nich prokurator generalny Wiktor Szejman i minister sportu Jurij Siwakow. Bruksela podejrzewa ich o udział w tworzeniu tzw. szwadronów śmierci, które odpowiedzialne są za śmierć opozycyjnych polityków.

"FAS" przypomniał, że Bundestag odrzucił w minionym tygodniu projekt rezolucji CDU/CSU, wzywającej rząd Niemiec do zaostrzenia polityki wobec Białorusi. Propozycja stworzenia za granicą rozgłośni radiowej, której zadaniem byłoby rzetelne informowanie Białorusinów o wydarzeniach politycznych, nie uzyskała jednak większości w parlamencie.

ss, pap