Oficer służb specjalnych Żemek

Oficer służb specjalnych Żemek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były dyrektor generalny FOZZ Grzegorz Żemek był oficerem służb specjalnych, wykonującym ich rozkazy - powiedział wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Piotr Kownacki.
"To była operacja służb specjalnych. To nie jest w tej chwili tajemnicą dla nikogo. To było jasne również dla NIK w 1991 roku, kiedy kontrolowaliśmy FOZZ.(...) Pan Żemek nie był związany ze  służbami, tylko był po prostu oficerem wykonującym rozkazy, pełniącym służbę. W związku z tym to była operacja służb specjalnych" - podkreślił Kownacki.

Zdaniem wiceprezesa NIK, Żemka skazano za przywłaszczenie stosunkowo niewielkiej kwoty pieniędzy w porównaniu z tą jaką dysponował. "Jeżeli mówimy, że on oszukiwał służby specjalne, to w  tym sensie, że niejako na boku ukradł niewielki ułameczek pieniędzy, jakimi dysponował. Natomiast cała reszta, wszystkie te  operacje, które robił, to nie było oszukiwanie kogokolwiek, to  było wykonywanie zadań" - dodał Kownacki.

Żemek, który we wtorek został skazany w sprawie FOZZ na 9 lat więzienia i 720 tys. zł grzywny, przyznaje się do współpracy z  wojskowymi służbami specjalnymi PRL. Zobowiązanie do współpracy z nimi miał podpisać w latach 70.

W uzasadnieniu wtorkowego wyroku stwierdzono, że Żemek przyszedł do Funduszu już z zamiarem wyprowadzenia stamtąd pieniędzy. Oskarżony twierdził, iż miał przejść z Banku Handlowego do FOZZ, by kontynuować operacje zlecone mu przez wojskowe służby specjalne.

Kownacki podkreślił, że to NIK wykryła aferę FOZZ. "Zdecydowanie nie pamiętam, aby powodem rozpoczęcia kontroli było zawiadomienie z Rady Nadzorczej" - dodał. Zaprzeczył on tym samym twierdzeniu eurodeputowanego Dariusza Rosatiego (SdPl), na  przełomie lat 80. i 90. członka Rady Nadzorczej FOZZ, który powiedział we wtorek, że to właśnie Rada Nadzorcza FOZZ zawiadomiła o  nadużyciach kontrolę resortu finansów, NIK i prokuraturę.

Aferę FOZZ wykryła NIK w 1991 r. Kontrolerzy pracujący nad sprawą - inspektor Michał Falzmann i szef Izby Walerian Pańko - zginęli w  niewyjaśnionych okolicznościach.

Pozostali oskarżeni w procesie FOZZ zostali skazani na kary: zastępczyni Żemka Janina Chim 6 lat i 500 tys. zł grzywny; Zbigniew Olawa - 3 lata więzienia i 300 tys. zł grzywny; Dariusz Przywieczerski - 3,5 roku więzienia i 320 tys. zł grzywny; Irene Ebbinghaus - 2,5 roku i 195 tys. zł grzywny; Krzysztof Komornicki -  2 lata i 320 tys. zł grzywny. Wyrok jest nieprawomocny.

We wtorek wieczorem Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratury na sali sądowej aresztował Żemka. Utrzymał także areszt wobec Janiny Chim. Zastosowanie aresztu wobec tych dwóch osób sąd uzasadnił obawą przed ich ewentualną ucieczką za granicę.

ks, pap

Czytaj też: Żemek aresztowany!