Do przepychanek z policją doszło na Placu Wacława w Pradze, gdzie grupa demonstrantów domagała się ustąpienia premiera Czech Stanislava Grossa.
Do przepychanek doszło, gdy policja chciała odebrać prowadzącym demonstrację megafon. Agencja CTK pisze, że jednego z organizatorów policja zabrała do swego samochodu.
Ostatecznie megafonu nie zabrano i mówcy kontynuowali wypowiedzi.
W demonstracji uczestniczyło ok. 200 osób.
ss, pap