Cimoszewicz wraca?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz powiedział, że w ciągu kilku dni podejmie decyzję, czy kandydować w wyborach prezydenckich. Zdaniem mediów, podjął już decyzję o starcie.
Czwartkowa "Rzeczpospolita" napisała, że z nieoficjalnych informacji wynika, że Cimoszewicz zmienił zdanie i weźmie udział w wyborach. Swoją decyzje ma ogłosić najdalej 1 lipca, zaś dwa dni później, 3 lipca - pisze gazeta - odbędzie się konwencja prezydencka SLD połączona z rozpoczęciem kampanii parlamentarnej Sojuszu.

"Ta publikacja wyraża, jak sądzę, przypuszczenia, może powtarza pogłoski, ale nie jest informacją opartą na faktach" - skomentował marszałek. Powtórzył, że nie zmienił decyzji, ale nie wykluczał, że może ją zmienić. Dodał, że jest pod wrażeniem wielu listów i e-maili, w których jest nakłaniany do wzięcia udziału w wyborach. Namawia go do tego także prezydent Aleksander Kwaśniewski. "Dalej go namawiam, żeby decyzję podjął. Ale decyzja nie jest jeszcze gotowa" - powiedział prezydent. Jego zdaniem, na kandydowaniu marszałka, "zyskałaby polska demokracja".

Zdaniem "Rz", decyzja już została podjęta, a zasadniczy wpływ na nią, mimo zapowiedzi Cimoszewicza z 18 maja wycofania się z życia publicznego na jesieni, miał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Prezydent - jak powiedział informator "Rzeczpospolitej" - wykonał ogromną pracę, by nakłonić Cimoszewicza do zmiany zdania. Temu miała służyć weekendowa wizyta Kwaśniewskich u Cimoszewiczów w Kalinówce.

Gazeta potwierdza, o czym wielokrotnie mówił sam Cimoszewicz, że swoje zrobiły też listy - często od zwykłych ludzi - apele ugrupowań politycznych, postaci ze świata nauki i kultury.

Z kuluarowych informacji wynika też, że także nowy szef SLD Wojciech Olejniczak zawarł umowę z Włodzimierzem Cimoszewiczem, iż zgodzi się odejść z resortu rolnictwa i kandydować na szefa Sojuszy pod  warunkiem, że marszałek Sejmu podejmie prezydenckie wyzwanie.

Niewykluczone, że gdyby Cimoszewicz przeszedł do II tury wyborów prezydenckich, poparłaby go również Partia Demokratyczna - pisze "Rzeczpospolita".

em, pap