Koniec pomnika ofiar muru berlińskiego (aktl.)

Koniec pomnika ofiar muru berlińskiego (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pomimo protestu byłych działaczy wschodnioniemieckiej opozycji rozpoczęła się likwidacja prywatnego pomnika poświęconego ofiarom berlińskiego muru w pobliżu historycznego przejścia granicznego Checkpoint Charlie w Berlinie.
Na polecenie komornika, ekipa budowlana usuwa z terenu miejsca pamięci drewnianych krzyży. Robotnicy wykopują krzyże i ładują je na ciężarówki. Za pomocą dźwigu rozbierany jest równocześnie fragment muru, stanowiący część pomnika. Policja zablokowała dostęp na teren pomnika, nie przepuszczając nawet dziennikarzy.

Pod pomnikiem zebrało się wcześniej około 50 przeciwników eksmisji, w tym deputowany CDU Guenter Nooke. Dwóch byłych więźniów, skazanych przez NRD-owskie sądy na kary długoletniego więzienia, przykuło się łańcuchami do krzyży. Przeciwnicy likwidacji pomnika wołali do przeprowadzających eksmisję "hańba" i  "wstydźcie się". Szeregi protestujących wykruszyły się jednak szybko z powodu ulewnego deszczu.

Eksmisja przeprowadzana jest przez komornika na wniosek właściciela gruntu Bankaktiengesellschaft Hamm (BAG). Bank chce sprzedać teren za 36 milionów euro.

Miejsce pamięci "Oni pragnęli tylko wolności" odsłonięto 31 października 2004 r. z okazji 15. rocznicy upadku komunistycznego reżimu w NRD. Pomnik składa się z odbudowanego fragmentu muru oraz  1065 drewnianych krzyży. Każdy krzyż poświęcony jest jednej osobie, której śmierć związana jest z represjami stosowanymi przez komunistyczne władze NRD.

Inicjatorka pomnika, dyrektorka pobliskiego Muzeum Berlińskiego Muru Alexandra Hildebrandt wydzierżawiła teren pod  pomnik do końca roku 2004. BAG przedłużył początkowo umowę, jednak później wypowiedział ją, nakazując rozebranie muru i usunięcie krzyży. Bankaktiengesellschaft Hamm chce sprzedać teren za 36 milionów euro. Bank domagał się od  inicjatorki pomnika Alexandry Hildebrandt wpłacenia kwoty lub  usunięcia pomnika. Zdaniem Hildenbrandt, decyzja BAG była skutkiem nacisków politycznych, przede wszystkim ze strony postkomunistycznej PDS -  następczyni komunistycznej NRD-owskiej SED. PDS rządzi wraz z SPD od trzech lat stolicą Niemiec.

Pomnik cieszył się ogromną popularnością wśród niemieckich i  zagranicznych turystów. Natomiast wśród historyków i byłych dysydentów zdania były podzielone. Krytycy uważają, że projekt Hildebrandt jest czymś w rodzaju "Disneylandu".

Hildebrandt powiedziała, że nie zrezygnuje z walki o  uratowanie pomnika. W ubiegłym tygodniu zaapelowała o datki na  kupno działki. Zapowiedziała, że zwróci się o pomoc do byłych dysydentów za granicą, w tym do Lecha Wałęsy i Vaclava Havla.

Checkpoint Charlie był przejściem granicznym pomiędzy Berlinem Wschodnim, a sektorem amerykańskim. W tym miejscu w październiku 1961 roku doszło do konfrontacji między USA i ZSRR. Przez pewien czas po obu stronach przejścia stały naprzeciwko siebie gotowe do  strzału amerykańskie i radzieckie czołgi. Prestiżowy spór, którego podłożem były różnice zdań co do prawnego statusu Berlina, został w ostatniej chwili zażegnany przez przywódców obu krajów Nikitę Chruszczowa i Johna F. Kennedy'ego. Syn Nikity Chruszczowa, Sergiej, należał do inicjatorów pomnika i był obecny przy jego otwarciu.

ks, pap