PiS się rozrasta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na przyjęcie do zwycięskiej partii Prawo i Sprawiedliwość czeka już ponad 1300 osób, w tym działacze LPR i Samoobrony - ujawnia "Gazeta Wyborcza".
PiS ma 9,5 tys. członków. Uchodziło za hermetyczną partię. Adam Lipiński, wiceprezes PiS: - Żeby przeprowadzić efektywną kampanię wyborczą, trzeba mieć w kraju około 20 tys. członków. My do  przyszłorocznych wyborów samorządowych chcemy mieć ich 15 tys.

Kto się zapisuje? - Studenci i profesorowie, młodzi i starzy -  mówi Joachim Brudziński, szef Krajowego Biura Organizacyjnego PiS. - Są również działacze LPR i Samoobrony. Żebyśmy podjęli z nimi rozmowy na temat ewentualnego przyjęcia do PiS, nie mogą być członkami dotychczasowych partii.

Np. w Opolu wszystkich trzech LPR-owskich radnych sejmiku województwa przechodzi do PiS. Jan Zapała, szef opolskiego klubu Ligi: - Sprawa jest przesądzona, ale jeszcze nie sfinalizowana.

Do PiS chce też Rafał Kubacki, były dżudoka, Ursus z "Quo vadis", który zdążył już zaliczyć Unię Wolności i Samoobronę. - Byłbym dla  nich cennym nabytkiem, bo zgadzam się z ich programem - mówi.

W Lubelskiem PiS prowadzi rozmowy z kilkunastoma działaczami LPR. Brudziński: - W Pomorskiem deklaracje złożyło też kilku działaczy Samoobrony.

Władze PiS zapowiadają ostrą weryfikację. Każdy wypełnia ankietę (przeszłość polityczna, zawodowa, majątek, karalność). Obowiązkowe jest też zaświadczenie z IPN i dwóch wprowadzających-poręczycieli.

Brudziński: - Chcemy rozbudować partię, ale nie będziemy za  szeroko otwierać drzwi. Nie chcemy koniunkturalistów, którzy przyszli na fali zwycięstwa.

ss, pap