Pokłócą się o skarb

Pokłócą się o skarb

Dodano:   /  Zmieniono: 
Odmienne koncepcje prywatyzacji utrudnią działanie koalicji PO i PiS. Ministerstwo Skarbu będzie stałym źródłem sporów
BusinessWeek porównał plany Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości w sprawie prywatyzacji. Wraz z ekspertami przygotowaliśmy listę problemów do rozwiązania i zapytaliśmy liderów PO i PiS o ich opinie. Odpowiedzi były rozbieżne, często skrajnie. Politycy, którzy już za kilka tygodni będą musieli stworzyć wspólny rząd i przygotować politykę gospodarczą, zgadzają się tylko w niektórych sprawach.

Gdzie jest minister?
Kłopoty zaczynają się już w chwili, gdy dochodzi do dyskusji, które ugrupowanie desygnuje ministra skarbu. Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że wytypuje go Platforma. Ostatnie sondaże preferencji wyborczych, dające pierwsze miejsce Prawu i Sprawiedliwości, zachęciły PiS do upominania się o większą władzę w przyszłym rządzie. - Nasze środowisko ma lepszą legitymację do objęcia resortu skarbu niż partnerzy. To my zawsze byliśmy za powołaniem prokuratorii generalnej i pilnowaniem prywatyzacji - mówił w wywiadzie dla BusinessWeeka lider PiS Jarosław Kaczyński.
Prawo i Sprawiedliwość ma co najmniej dwóch kandydatów na szefa resortu skarbu. Jednym z nich jest Kazimierz Marcinkiewicz, druga osoba to człowiek z zaplecza eksperckiego partii. Jarosław Kaczyński nie chce jednak zdradzić jego nazwiska. Platforma Obywatelska nie ujawnia kandydatów na ministrów.

Dwie koncepcje prywatyzacji
Nawet jeśli liderzy obu partii dogadają się w sprawach personalnych, kłopoty się nie skończą. PO i PiS zgadzają się, że prywatyzacja musi być kontynuowana, ale już co do sposobu sprzedaży państwowych firm oraz zakresu prywatyzacji zdania są podzielone. W niektórych przypadkach rozbieżności są dramatyczne, w innych umiarkowane.
Jan Rokita w imieniu Platformy deklaruje chęć sprzedania większości firm będących w posiadaniu Skarbu Państwa. Problemu nie stanowi ani prywatyzacja PKN Orlen, ani sprzedaż reszty udziałów Skarbu Państwa w KGHM. Natomiast PiS woli pozostawić sporą część firm pod kontrolą ministerstwa. Nawet jeśli zgodzi się na ich sprzedaż, chce mieć pakiet kontrolny (np. w LOT) lub kontrolę w kluczowych kwestiach (np. w PKN Orlen). Platforma nie widzi problemu w zbyciu tych firm w całości.
Nawet jeśli obie partie dogadają się w kwestii sprzedaży poszczególnych firm, problemem będzie sposób prywatyzacji. Platforma mówi o inwestorach strategicznych, PiS o giełdzie. Eksperci sugerują salomonowe rozwiązanie. - Najlepsza byłaby licytacja ofert między inwestorami. Cena sprzedaży może dzięki temu wzrosnąć kilkakrotnie - tak jak w przypadku Huty Częstochowa, o którą licytowali się przedstawiciele Mittal Steel i Donbasu - mówi Andrzej Sadowski z Centrum Adama Smitha.

Będą miejsca dla kolegów
Wspólna dla obu ugrupowań jest natomiast lista spółek, które powinny pozostać w całości pod kontrolą ministerstwa. Obie partie chcą, aby państwo było jedynym właścicielem firm zarządzających infrastrukturą do hurtowego przesyłu energii i surowców. Liderzy PO oraz PiS uzasadniają to obawami o bezpieczeństwo energetyczne Polski. Nasi eksperci nie podzielają tych niepokojów.
- Wystarczy w umowach prywatyzacyjnych zawrzeć klauzulę, że państwo przejmuje kontrolę nad obiektami zarządzanymi przez te firmy w wypadku ogłoszenia stanu wyjątkowego - mówi Andrzej Sadowski. - Pozostawienie tych firm jako przedsiębiorstw państwowych nie przyniesie dobrych efektów. Do władz tych spółek w nagrodę trafią zaufani działacze. Zamiast prawdziwego menedżera znowu jakiś Staszek będzie miał okazję wykazać się w biznesie - dodaje Sadowski, nawiązując do nominacji działacza PSL Stanisława Dobrzańskiego na szefa PSE.


Test BusinessWeeka - prywatyzacja
1. Jaki udział w wytwarzaniu PKB powinien mieć sektor państwowy?
PO: Chcemy zejść z obecnych 30-25 proc., do 10 proc., potem nawet do pozycji jednocyfrowej.
PiS: Ok. 10 proc.

2. Czy dopuszczalna jest prywatyzacja TVP i publicznego radia? (tzw. programy misyjne Ministerstwo Kultury kupowałoby u prywatnych nadawców w drodze konkursu ofert).
PO: Częściowo tak. Jednak co najmniej jeden kanał TV i dwa programy Polskiego Radia powinny pozostać publiczne.
PiS: Nie, KRRiTV na tyle popsuła rynek mediów w Polsce, że publiczne radio i telewizja są potrzebne.

3. Czy możliwa jest prywatyzacja służby zdrowia? Państwo gwarantowałoby każdemu obywatelowi świadczenia medyczne, które byłyby kupowane przez budżet w drodze konkursu ofert.
PO: Jest możliwa i potrzebna. Przed prywatyzacją należy jednak zrestrukturyzować i oddłużyć placówki. Nie można dopuścić do przejęcia ich za długi.
PiS: Częściowo tak. Państwo musi określić koszyk usług i zakres szpitalnictwa państwowego. Pozostałe placówki mogą być sprywatyzowane, dopuszczamy także dodatkowe prywatne ubezpieczenia.

4. Czy możliwa jest prywatyzacja szkolnictwa podstawowego i średniego? Usługi edukacyjne byłyby kupowane przez państwo na wolnym rynku, obywatele płaciliby bonami edukacyjnymi.
PO: To rozwiązanie jest możliwe, ale nie przewidujemy wprowadzenia go w najbliższym czasie. Najpierw musi się odbyć ogólnonarodowa debata, a potem referendum w kwestii wprowadzenia bonu edukacyjnego.
PiS: Nie. Podstawowe i średnie szkoły muszą być państwowe.

5. Czy należy całkowicie sprywatyzować takie firmy, jak:
KGHM
PO: Tak.
PiS: Nie.

PKN Orlen
PO: Tak, ale pod warunkiem że firma będzie zabezpieczona przed wrogim przejęciem.
PiS: W rękach państwa musi pozostać 25 proc. plus jedna akcja.

Rafineria Gdańska
PO: Tak, ale pod warunkiem że firma będzie zabezpieczona przed wrogim przejęciem.
PiS: W rękach państwa musi pozostać najpierw 50 proc. plus jedna akcja, potem dopuszczamy sprzedaż do poziomu 25 proc. plus jedna akcja.

PGNiG
PO: Tak, ale pod warunkiem że wydzielona będzie część odpowiedzialna za przesył.
PiS: W rękach państwa musi pozostać 25 proc. plus jedna akcja.

Elektrownie
PO: Tak.
PiS: Różnie, generalnie musi pozostać 25 proc. plus jedna akcja.

LOT:
PO: Tak.
PiS: W rękach państwa musi pozostać 50 proc. plus jedna akcja.

PKP:
PO: Tak, ale tory muszą pozostać państwowe.
PiS: W rękach państwa musi pozostać 50 proc. plus jedna akcja. Tory muszą pozostać państwowe.

PKS
PO: Tak.
PiS: Tak.

Sanatoria
PO: Tak.
PiS: Tak.

PKO BP:
PO: Tak.
PiS: Obecny stan jest dobry.

Spółki węglowe
PO: Tak.
PiS: Różnie.

6. Czy powinno dojść do sprzedaży wszystkich przedsiębiorstw dziś podlegających jeszcze wojewodom? Jeśli tak, to w jakim terminie?
PO: Tak, im szybciej, tym lepiej.
PiS: Tak, jak najszybciej.

7. Czy partia przewiduje reprywatyzację i jaką formę miałaby ona przybrać?
PO: Z tym jest problem z powodu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który nakazał albo oddawać wszystkim po równo, albo nic nie robić. Szukamy sposobu, żeby tam gdzie się da, doprowadzić do restytucji majątku w naturze.
PiS: Tam gdzie się da - zwrot mienia, w innych wypadkach rekompensata, ale tylko w takiej wysokości, na jaką stać budżet państwa.

8. Wielokrotnie w przeszłości żądania załóg uniemożliwiały prywatyzację. Co w takiej sytuacji powinien zrobić minister skarbu?
PO: Należy dążyć do kompromisu.
PiS: Należy wybrać najlepsze rozwiązanie dla firmy - można postąpić wbrew żądaniom załogi.

9. Czy należy prywatyzować przedsiębiorstwa komunalne?
PO: Tak.
PiS: Częściowo tak.

10. Jak rozwiązać kwestię utraty kontroli nad PŻM przez Skarb Państwa?
PO: To zawiła sprawa, jestem skłonny dać wiarę tym, którzy twierdzą, że doszło tam do pewnych nadużyć. Jeżeli jest możliwość doprowadzenia do konsolidacji spółek z grupy PŻM, należy to zrobić.
PiS: Musi nastąpić komercjalizacja wielkich firm państwowych.

11. Jak rozwiązać spór o PZU z Eureko?
PO: Najlepiej byłoby, gdyby Eureko albo inna firma wykupiła pozostałe udziały firmy. Nabywca musi jednak zapłacić odpowiednią premię, bo wartość PZU jest ogromna.
PiS: Jeżeli umowa była zawarta prawidłowo, należy wykupić aneks, a potem może także pozostałą część udziałów należących do Eureko.

12. Za jaką formą prywatyzacji opowiada się ugrupowanie?
PO: Dotychczasowe formy prywatyzacji z udziałem inwestora strategicznego (konkurs ofert).
PiS: Prywatyzacja przez giełdę.
[Od redakcji: Do wyboru przedstawiliśmy również: publiczną licytację między inwestorami strategicznymi oraz prywatyzację pracowniczą]

13. Czy powinno dojść do prywatyzacji rurociągów, gazociągów i linii energetycznych - przy zapisie w umowie prywatyzacyjnej, iż w wypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego (stanu wyjątkowego, wojny itp.) państwo czasowo odzyskuje nad nimi kontrolę?
PO: Państwowe mają zostać: PERN, Naftoport, PGNiG Przesył oraz Operator Sieci Energetycznych.
PiS: Producenci i dystrybutorzy powinni być sprywatyzowani, natomiast infrastruktura przesyłowa powinna pozostać państwowa.

Pytania do polityków wraz z BusinessWeekiem przygotowali Andrzej Sadowski (Centrum im. Adama Smitha) oraz dr Maciej H. Grabowski (Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową).
W imieniu partii odpowiadali: Jan Rokita (PO),
Kazimierz Marcinkiewicz (PiS).