Wydajemy tyle, ile mamy

Wydajemy tyle, ile mamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rozmowa z prof. Włodzimierzem Kurnikiem, rektorem Politechniki Warszawskiej
BusinessWeek: Czy wystarcza Panu środków na wszystko, czego uczelnia potrzebuje?
Co roku roczny budżet nam się bilansuje. Tego wymaga ustawa o finansach publicznych. Ale z budżetem politechniki jest podobnie jak z budżetami domowymi. Wydajemy tyle, na ile nas stać. Wystarcza nam na sprawne funkcjonowanie, płacenie pensji, doposażenie laboratoriów w sprzęt itp., brakuje natomiast środków na inwestycje, w tym najważniejsze: budowę hali sportowej, modernizację gmachu głównego oraz budynków kilku wydziałów. Potrzeby sięgają kilkudziesięciu milionów złotych.

Ile wynosi roczny budżet uczelni?
460 mln zł.

Jakie są główne źródła dochodów szkoły i koszty?
Po stronie dochodów najważniejszą pozycją jest dotacja budżetowa na dydaktykę w wysokości 250 mln zł, kolejna
- 80 mln zł - na badania naukowe. Około 130 mln zł to suma: opłat za studia niestacjonarne - 60 mln zł, dochodów własnych, np. z umów komercyjnych z firmami na wykonanie badań i ekspertyz
- 30 mln zł oraz 40 mln zł z wynajmu pomieszczeń. Proporcja jest taka: 70 proc. to są środki budżetowe, 30 proc. - dochody własne.
W wydatkach szkoły największą pozycją są płace pracowników, jest to blisko 320 mln zł. Poza tym utrzymanie majątku i jego eksploatacja - około 90 mln zł.

Czy Pana zdaniem, politechnika jest upośledzona w stosunku do uczelni niepublicznych, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków z czesnego?
Tak, bo nie wolno nam pobierać opłat za studia dzienne i nie mamy z tego źródła tak dużych dochodów. Ale z samego czesnego żadna szkoła takiej wielkości jak politechnika nie jest w stanie się utrzymać. Studenci nie mogą przecież pokrywać kosztów badań naukowych, utrzymania ogromnych bibliotek uniwersyteckich. Nie da się więc uniknąć dotacji budżetowej.

Ile kosztuje na Pana uczelni wykształcenie inżyniera studiującego stacjonarnie?
Około 70 tys. zł.

Jest Pan za odpłatnością za studia dzienne na uczelniach publicznych?
Tak, za studia stacjonarne powinno się płacić. Sądzę, że student powinien partycypować w części kosztów swojej edukacji, dzięki czemu będzie też mógł więcej wymagać.

Ile rocznie wydaje Pan na badania naukowe, a ile chciałby wydawać?
Wydaję około 110 mln zł, a mógłbym dużo więcej. Bardzo kosztowne są nowoczesne laboratoria. Najrozsądniejsza byłaby budowa międzyuczelnianych centrów badawczych, na przykład razem z Uniwersytetem Warszawskim i Polską Akademią Nauk. Moglibyśmy wtedy utworzyć np. silny ośrodek w zakresie fizyki.

Czym politechnika różni się od uczelni niepublicznych w sposobie wydawania pieniędzy?
Przede wszystkim obowiązują nas przepisy o zamówieniach publicznych, które po pierwsze, spowalniają wszystkie procesy inwestycyjne, a po drugie, nie zawsze są najlepszym sposobem na najtańsze zakupy.

Ile kosztuje wyposażenie jednej pracowni komputerowej na politechnice?
Zacznijmy od tego, że każdy z wydziałów musi mieć kilka pracowni komputerowych oraz własny wydziałowy ośrodek informatyki. Roczne wydatki na sprzęt sięgają kilku milionów złotych. Komputery wymieniamy co dwa, dwa i pół roku.

Jak szybko jest Pan w stanie reagować na sygnały o popycie na rynku pracy?
Tak szybko, jak przebiegają procedury powołania nowego kierunku studiów, a te określa ustawa. Już dziś myślimy o przygotowaniu się do niżu demograficznego, który nas czeka, a także malejącego zainteresowania studiami inżynierskimi. Będziemy rozwijać kierunki nietechniczne i tworzyć interdyscyplinarne, np. gospodarkę przestrzenną. Będziemy także tworzyć ofertę dla studentów zagranicznych.

Który z dyplomów - Politechniki Warszawskiej czy Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych - jest bardziej ceniony na rynku pracy?
Proszę o to spytać pracodawców i przejrzeć rankingi szkół wyższych.


Silna technicznie
Politechnika Warszawska istnieje od 1915 roku. Obecnie na 17 wydziałach i w dwóch kolegiach studiuje 32 tys. osób. Uczelnia zatrudnia ok. 2,5 tys. pracowników naukowych.
Na politechnice zgromadzony jest największy w Polsce potencjał naukowo-badawczy w dziedzinie nauk technicznych. Na uczelni tej powstaje największa liczba liczących się w kraju i za granicą opracowań naukowych.