LNG stabilizuje rynek gazu
Artykuł sponsorowany

LNG stabilizuje rynek gazu

LNG stabilizuje rynek gazu
LNG stabilizuje rynek gazu Źródło: Materiały partnera
Eskalacja konfliktu w Ukrainie i związana z nią fala dezinformacji spowodowała wzrost zaniepokojenia o stabilność krajowego rynku gazowego. O ile nie ma już praktycznie w Polsce osób, które kwestionowałyby konieczność zakończenia kontraktowania błękitnego paliwa z Rosji, o tyle obawy o pokrycie krajowego zapotrzebowania bez udziału rosyjskiego importu są dość powszechne, choć całkowicie nieuzasadnione.

Konsekwentnie realizując strategię dywersyfikacji źródeł i kierunków zaopatrzenia w paliwo gazowe PGNiG jest dobrze przygotowane do pozyskania gazu z kierunków innych niż wschodni. Dzięki zarezerwowanym mocom przesyłowym w gazociągach krajowych i transgranicznych, Spółka może realizować dostawy gazu ziemnego z różnych kierunków, w tym z kierunku zachodniego oraz południowego, a dodatkowo poprzez Terminal LNG w Świnoujściu Potencjał dywersyfikacyjny dodatkowo istotnie wzrośnie do końca tego roku w związku z oddaniem połączeń z Norwegią i Danią (Baltic Pipe) oraz Litwą i Słowacją.

Jednym ze źródeł gazu dla Polski jest skroplony gaz ziemny dostarczany za pośrednictwem specjalistycznych statków – tzw. gazowców. Od kilku lat jego znaczenie w kraju rośnie, a od zeszłego roku inwestycje związane z transportem i wprowadzeniem do sieci znacznie przyspieszyły.

W tym roku będzie uruchomiony gazociąg Polska-Litwa, który pozwoli na import gazu z Litwy pozyskiwanego poprzez terminal LNG w Kłajpedzie. Obecnie transport skroplonego gazu ziemnego odbywa się cysternami z sąsiadującej z terminalem stacji przeładunkowej, dzierżawionej w całości przez PGNiG. W maju bieżącego roku jednak rozpocznie funkcjonowanie gazowy interkonektor Polska – Litwa (GIPL), którym do polskiej sieci będzie mogło trafić prawie 2 mld m³ gazu w ciągu roku. LNG z tego kierunku nadal będzie także przybywać autocysternami. Krótszy, niż ze Świnoujścia, dystans między Kłajpedą a odbiorcami we wschodniej części kraju wpływa znacząco na koszty transportu, a zatem i na cenę dostarczanego gazu. W efekcie rośnie liczba stacji regazyfikacyjnych LNG w północno-wschodniej Polsce, na terenach, do których nie dociera sieć gazowa.

Od tego roku terminal w Świnoujściu dysponuje powiększonymi do 6,2 mld m³ zdolnościami regazyfikacyjnymi – o miliard metrów sześciennych więcej niż w roku 2021. Dzięki temu dostawy skroplonego gazu ziemnego (LNG) między innymi z takich kierunków jak USA czy Katar, mogą zostać zintensyfikowane. Przykładem jest rekordowa liczba dostaw w marcu bieżącego roku, kiedy rozładowano aż pięć gazowców. W wyniku dalszej rozbudowy terminalu, od 2024 roku, PGNiG będzie mogło sprowadzać tą drogą 8,3 mld m³ błękitnego paliwa rocznie.

Kolejną szansą na wzrost ilości gazu ziemnego pochodzącego z dostaw LNG będzie pływający terminal regazyfikacyjny, który jest planowany w pobliżu Gdańska. Dla PGNiG możliwość rozładunku dostaw w kilku terminalach z bezpośrednim dostępem do krajowej sieci gazowej, to nie tylko gwarancja stabilności zaspokojenia krajowego zapotrzebowania, ale także możliwości rozwoju. Dlatego też Grupa Kapitałowa PGNiG zdecydowała się na rozwój własnej floty statków do transportu LNG poprzez czarter istniejących i nowobudowanych jednostek. PGNiG Supply & Trading (PST) z GK PGNiG podpisało niedawno umowę czarteru czterech zbiornikowców do przewozu skroplonego gazu ziemnego. Każda z jednostek będzie miała – podobnie, jak wcześniej wyczarterowane cztery gazowce – zbiorniki o pojemności ok. 174 tys. m³ LNG (ok. 100 mln m³ gazu po regazyfikacji). Razem z poprzednimi czarterami, flota nowo budowanych zbiornikowców LNG, którymi dysponować będzie GK PGNiG rozrośnie się do 8 jednostek. Dwa pierwsze gazowce rozpoczną swą pracę już w przyszłym roku. Ponadto PGNiG wyczarterowało trzy już istniejące metanowce do przewozu LNG, każdy o pojemności ok. 160 tys. m³ LNG (ok. 80-90 mln m³ gazu po regazyfikacji). Dwie z tych jednostek Spółka przejmuje w I półroczu bieżącego roku, trzecia ma być dostępna w II półroczu.