Piwo z bezdomnym

Piwo z bezdomnym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ostatnio mój znajomy bawił się w pewnym popularnym klubie na placu Zbawiciela w Warszawie. Klub z racji dobrej pogody posiada również ogródek, w którym tłumnie zbierają się goście. Większość z Was zna ten ogródek, to piwo w plastikowych kubkach i tych gości. Przejdzie tamtędy czasem również jakiś bezdomny, którego też może znacie z widzenia.

Prosi o pieniądze. Nie mam pojęcia, jaki jest powód jego bezdomności – wybór życiowy, koleje losu, alkoholizm, choroba? Jest brudny, trochę śmierdzi, nieładnie wygląda i z pewnością jest nierobem, nieużyteczną społecznie jednostką, ale wciąż jest człowiekiem, prawda? Mój znajomy zostaje poproszony o pieniądze, ale odmawia. Nie ma w zwyczaju dawać pieniędzy na ulicy. Proponuje bezdomnemu piwo i aby się do nich dosiadł. Mężczyzna jest więcej niż zdziwiony i mocno niepewny. Dopytuje kilkakrotnie, czy to zaproszenie jest na serio. Mój znajomy zawzięcie utwierdza go w przekonaniu, że wszystko jest w porządku, a to piwo jest dla niego. Niepewność mężczyzny zaczyna go jednak głęboko zastanawiać. W końcu rzuca: „No jest pan człowiekiem, prawda? To ma pan prawo wypić to piwo, proszę siadać”. Bezdomny zajmuje wysoki stołek, przy chybotliwych stolikach i pociąga pierwsze łyki dość gorzkiego trunku, po dużo zawyżonej cenie. Siedzi tak kilka minut, wokół niego przynajmniej 200 osób rozmawia, pije alkohol i dobrze bawi się w tę letnią noc, bo teraz noce w Warszawie są bardzo ładne. To w końcu jeden z najbardziej znanych klubów w stolicy i inteligentni ludzie tutaj przychodzą. Nad lokalem czuwa ochrona, aby oni bezpiecznie i przyjemnie się bawili. Ta sama ochrona w akcie pilnowania porządku po kilku minutach doskakuje do bezdomnego i natychmiastowo każe mu się wynieść. Taki człowiek jak on nie może przebywać w tym klubie. Mój znajomy zaskoczony protestuje. Mówi, że ten mężczyzna jest jego gościem i ma prawo tutaj siedzieć. W odpowiedzi słyszy jedynie: „Proszę, rozmawiać z szefem”. Bezdomny przyzwyczajony do takich sytuacji nie wdaje się w dyskusje i odchodzi.  

Kolejnego wieczoru mój znajomy ponownie zawitał do owego popularnego i zatłoczonego klubu, który zdaje się, że wykupił w stolicy monopol na popularność. Znowu obok tego klubu przechodzi bezdomny mężczyzna, a mój znajomy z premedytacją ma zamiar dochodzić jego sprawiedliwości. Zatrzymuje mężczyznę, każe mu czekać, następnie kupuje piwo i sadza przy stoliku. Nawet nie sugeruje, by mężczyzna wszedł do środka, a jedynie mógł zasiąść wraz z innymi gośćmi w ogródku. Ponownie przychodzą ochroniarze i ponownie próbują wyrzucić mężczyznę. Tym razem jednak mój znajomy nie ma zamiaru dać za wygraną. Upiera się, że bezdomny jest jego gościem i skoro posiada piwo kupione w tym klubie, może je tam skonsumować. Walka trwa: grożą wezwaniem szefa klubu, policji, straży miejskiej. Wszystko jednak kończy się na pogróżkach, a do upragnionych rozmów z autorytetami nie dochodzi. Ochroniarze przyjmują inną strategię. Zaczynają rzucać wyzwiskami. Wisienką na torcie jest stwierdzenie, że jest on z pewnością gejem, który tego bezdomnego chce upić, a potem przez całą noc wykorzystywać seksualnie i że oni wezwą policję tym razem w obronie tego mężczyzny. Wokoło ponownie bawi się tłum osób. Wiele z nich to znani państwu dziennikarze różnych mediów i wszyscy jakoś dziwnie odwracają wzrok. Niektóre z tych osób z przejęciem pisały o „kawach w zawieszeniu” lub innych podobnych, pięknych inicjatywach. Jednak na tym placu, tamtego wieczoru nikogo to specjalnie nie obchodzi i nikt również nie chce niszczyć sobie dobrej zabawy. Dopiero jakieś dwie młode dziewczyny uznają, że właściwie to taki bezdomny ma prawo usiąść przy stoliku i nikomu nie przeszkadza. Ale to cichy głos bez siły oddziaływania. Mój znajomy drapie się w brodę, która ma być jedną z tych gejowskich cech i wciąż próbuje wybić piwo z bezdomnym. To jednak okazuje się tym jednym z największych przestępstw, jakie można popełnić w znanym warszawskim klubie na placu Zbawiciela. 

Ostatnie wpisy

  • Lotnictwo amatorskie dalej w opłakanym stanie25 lip 2018, 20:15Coraz częściej nasza nowa, z dawna wyczekiwana władza, grzęźnie w zaniechaniach, w porzucaniu szumnie rozpoczętych projektów, w unikaniu rozwiązywania problemów, które były głównymi hasłami wyborczymi. A przecież samo zwalczanie przestępczości i...
  • Dlaczego spotkanie Trump-Kim odbędzie się w Singapurze?11 cze 2018, 13:02Pomimo różnego rodzaju politycznych i dyplomatycznych przepychanek Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych spotka się z Kim Dzong Unem, przywódcą Korei Północnej. Polski ambasador w Singapurze tłumaczy wybór i znaczenie lokalizacji szczytu.
  • Debiutantki znowu zabłysły na Nocy Muzeów w Wilanowie20 maj 2018, 23:01Noc Muzeów w Wilanowie ponownie uświetnił pokaz mody w strojach epokowych w wykonaniu Debiutantek. Tym razem wcieliły się one w rolę femme fatale z lat 20-tych i 30-tych. W luźnych, połyskujących sukienkach z piórami, krótkich fryzurach i fifką w...
  • Problemy z lotnictwem amatorskim. Ogromne poruszenie w środowisku11 maj 2018, 19:15Ogromne poruszenie w środowisku polskiego lotnictwa amatorskiego w związku z zapowiedzią wdrożenia angielskich a nie czeskich rozwiązań prawnych regulujących lotnictwo ultralekkie. Polska tym samym w sprawie lotnictwa przestaje być solidarna z...
  • Debiutantki ponownie zatańczyły walca25 kwi 2018, 14:29W głównej auli Politechniki Warszawskiej odbył się kolejny bal Debiutantek. Dziewczęta w parach z tancerzami z ZPiT UW „Warszawianka” zatańczyły poloneza oraz walca do muzyki Wojciecha Kilara z "Ziemi Obiecanej". Impreza odbyła się pod hasłem...