Niezła wpadka katowickiej prokuratury. Nie dość, że dała się wodzić za nos świadkowi koronnemu i wsadziła przynajmniej jedną niewinną osobę za kratki, to jeszcze teraz tenże światek zniknął.
Maciej B. ps. Gruby może się okazać bardzo drogim świadkiem koronnym. Jego pierwsza ofiara, Krzysztof Stańko z Turawy na Opolszczyźnie, chce 3,2 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszny areszt. Stańko przesiedział 27 miesięcy za kratkami, właśnie przez Grubego.
Gruby naopowiadał prokuratorom, że Stańko produkuje narkotyki w swoim ośrodku wypoczynkowym. Miało tego być nawet 200 kilogramów. Dziewięć lat temu do domu Stańki wpadło CBŚ - zastrzelono mu psa, 13-letniej córce przyłożono pistolet do głowy. Narkotyków żadnych nie znaleziono. Ale nie przeszkodziło to, by zamknąć człowieka. W końcu koronny zeznał...
Według Grubego, razem ze Stańką produkcją narkotyków zajmowali się trzej bracia, biznesmeni z Olesna. Oni też zostali zamknięci. Gruby słusznie chyba ocenił, że może zrobić z prokuraturą, co mu się żywnie podoba. Wkrótce po zatrzymaniach pojawił się u żon braci i zaproponował, że wycofa swoje zeznania, jak dostanie kasę. Nie dostał, ale sprawa wyszła na jaw.
I teraz zaczyna się robić śmiesznie. Gruby został skazany za próbę wyłudzenia pieniędzy na siedem lat. Wyłudzenia za zmianę zeznań. Czyli pogrzebał swoją wiarygodność. Krzysztof Stańko został prawomocnie oczyszczony zarzutów, bo prokuratura nie miała nic, oprócz zeznań koronnego. Ale oskarżyciele nie rezygnują. Proces trzech braci jest w toku. We wrześniu miał na nim zeznawać Gruby. Ale nie zeznawał. Bo zniknął. Prawdopodobnie uciekł za granicę.
Ciekawe, czy ten proces skończy się tak, jak proces Stańki. Z tą różnicą, że tu prokuratura nie będzie miała nawet zeznań Grubego.
Gruby naopowiadał prokuratorom, że Stańko produkuje narkotyki w swoim ośrodku wypoczynkowym. Miało tego być nawet 200 kilogramów. Dziewięć lat temu do domu Stańki wpadło CBŚ - zastrzelono mu psa, 13-letniej córce przyłożono pistolet do głowy. Narkotyków żadnych nie znaleziono. Ale nie przeszkodziło to, by zamknąć człowieka. W końcu koronny zeznał...
Według Grubego, razem ze Stańką produkcją narkotyków zajmowali się trzej bracia, biznesmeni z Olesna. Oni też zostali zamknięci. Gruby słusznie chyba ocenił, że może zrobić z prokuraturą, co mu się żywnie podoba. Wkrótce po zatrzymaniach pojawił się u żon braci i zaproponował, że wycofa swoje zeznania, jak dostanie kasę. Nie dostał, ale sprawa wyszła na jaw.
I teraz zaczyna się robić śmiesznie. Gruby został skazany za próbę wyłudzenia pieniędzy na siedem lat. Wyłudzenia za zmianę zeznań. Czyli pogrzebał swoją wiarygodność. Krzysztof Stańko został prawomocnie oczyszczony zarzutów, bo prokuratura nie miała nic, oprócz zeznań koronnego. Ale oskarżyciele nie rezygnują. Proces trzech braci jest w toku. We wrześniu miał na nim zeznawać Gruby. Ale nie zeznawał. Bo zniknął. Prawdopodobnie uciekł za granicę.
Ciekawe, czy ten proces skończy się tak, jak proces Stańki. Z tą różnicą, że tu prokuratura nie będzie miała nawet zeznań Grubego.