Zazdroszczę dziennikarzom

Zazdroszczę dziennikarzom

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Polsce rządzonej przez PiS dziennikarz to ma klawe życie. Czegokolwiek się nie dotknie to od razu temat kwalifikuje się na Pulitzera. A to Trybunał, a to sędziowie źle wybrani, a to jakiś smarkacz doradcą ministra obrony, a to byle jaki wiceminister, itd.
Limit głupoty i tępactwa nie został jeszcze z pewnością wyczerpany. Przez następne 4 lata tematy będą wchodzić same pod pióro dziennikarzy i obiektywy fotoreporterów. I nie zanosi się, aby były słabsze lub gorsze gatunkowo niż dotychczas. A wszystko można przyrównać do pewnej sytuacji.

Otóż dziennikarz jest człowiekiem, który podczas rządów PIS-u usiądzie sobie okrakiem na murze oddzielającym świat rzeczywisty od nierealnego. I tak naprawdę będzie zajmował się wyłącznie komentowaniem tego, co widzi w świecie urojeń. A tam całkiem spora grupa wybranych demokratycznie osób w białych fartuszkach (właściwie koszulach) biega sobie od rana po budynku, który sobie zawłaszczyła. Dowodzi nimi taki mały z czapką zrobioną z jaśka postawionego na sztorc. Że niby taki Napoleon z trzeciego piętra. Wraz z nim, na najwyższy piętrze, biegają inni, nieliczni ze świty przybocznej. Co chwilę kadząc, śliniąc się i kłaniając po pas.

Na niższym, drugim piętrze, jest miejsce dla nie mniej ambitnych, ale mniej umiejących. Ich zabawa polega na zabawie w ministrów, wiceministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu. A wszystkiemu przewodzi całkiem sympatyczna pani, którą oderwano od szydełkowania. Tu dzieją się rzeczy straszne. Gdy jeden z namaszczeńców dowiedział się, że będzie się teraz zajmował kulturą, wypożyczył z biblioteki broszurę „ABC dobrego wychowania”. Inny, gdy dowiedział się, że się będzie zajmował koleją i drogami, błyskawicznie nabył grabki i wiaderko do piaskownicy. Jeszcze innemu przypadła energetyka i w tempie ekspresowym zamówił sobie „zestaw młodego chemika”. W gratisie dostał wiatraczek. A gość, który do tej pory zajmował się utrzymywaniem sadzawki, został ministrem żeglugi śródlądowej. Z kolei typ odpowiedzialny za porządek nie chciał się zgodzić na to, żeby dać ludziom pospać i twardo zamierza budzić wszystkich o szóstej rano. Za naukę zabrał się gość, który spał na dworcu. Znaczy się, zna życie. A podczas mrozu, gdy wszyscy owijali się gazetami, to on je najpierw przeczytał. I stąd nabrał maniery uczenia innych.

Po przepędzeniu z drugiego piętra obstawy w osobach lekarzy i pielęgniarek, wybrano zastępstwo. Naczelnym znachorem został książe i do dzisiaj nie wiadomo, czy w życiu poza murami miał okazję obejrzeć „Znachora”. A może bliżej mu do Drakuli?
Do kontaktu z osobami zza muru wybrano dużego i silnego. W końcu furta jest ciężka, potrzeba chłopa z krzepą. Reszta w sumie się nie liczy.

Wybrano również przywódców pierwszego piętra. Tam szefem został gość, który przypomina bohatera o’grodnika z filmu Formana „Wystarczy być”. I ma nawet dwóch zastępców. Pierwszy nieco cierpiący, musi chodzić z wiaderkiem, bo co chwilę musi zlać co nieco z gruczołów jadowych. Drugi nieco przepalony, bo podobno w młodości uczył nie tylko młodzież umiłowania do zielonego. To by też tłumaczyło jego błędny wzrok. Pozostali też nie bardzo odstają od swoich idoli.

Do obrony wszystkich pięter wyznaczono mistrza orgiami. Potrafi z papieru nie tylko zrobić samolocik, ale również parówkę. I stawia na młodzież. Publicznie marzy o bombie wszystkich bomb.

Nadszyszkownikiem od zagajnika został zwolennik sadzenia lasów. Tylko nie wiadomo, czy dębowych czy z krzyży.
Mógłbym tak jeszcze długo prowadzić tę opowieść. Ale puenta jest taka, że zazdroszczę tym wszystkim dziennikarzom, którzy mogą sobie okrakiem usiąść na murze i pooglądać to wszystko z oddali. My, zwykli obywatele zostaliśmy pozbawieni komfortu takiego dystansu. W końcu wszystko to co tam się dzieje ma realny wpływ na nasze życie.

Ostatnie wpisy

  • Telewizja kłamie8 mar 2016Pan Prezydent Miasta Chorzów mgr inż. Andrzej Kotala Rynek 1 41-500 Chorzów Szanowny Panie Prezydencie, Zwracam się do Pana z apelem o przywrócenie historycznego napisu, który widniał od marca 1981 do (najprawdopodobniej)...
  • Inicjatywa IQ20 Polska22 lut 2016Wprawdzie obiecałem inny temat, ale muszę się odnieść do tematów bieżących. Na początek kilka prostych zasad matematyki wyborczej: elektoraty się nie sumują! Jeżeli połączymy listę partii A z listą partii B to wynik wyborczy będzie słabszy niż...
  • Podatek od dużego handlu!8 lut 2016Są rzeczy które uwielbiam w życiu robić: pływać w ciepłym morzu, łowić duże ryby, obserwować dziką naturę i np. zjeść jakiś lokalny rarytas. Nie mówiąc o wypiciu dobrego trunku!
  • Kto dobije lewicę?29 sty 2016Nie ma znaczenia czy lewica ma reprezentację w parlamencie czy nie. I nie ma znaczenia czy na lewicy hegemonem będzie SLD czy jakaś inna formacja. Dopóki lewica będzie reprezentowana publicznie przez formacje takie jak: TR, UP, SLD, bądź chimerę...
  • Koniec lewicy!26 sty 2016Słowa te z pewnością nie będą na wyrost, ale w dniu 23.01.2016 zamknięto rozdział wielkiej polskiej polityki jakim był SLD. Właściwie koniec nastąpił tydzień wcześniej podczas wyborów bezpośrednich, gdzie do drugiej tury weszło dwóch kandydatów z...