"Zdolna jestem niesłychanie, najpiękniejsze mam ubranie, moja buzia tryska zdrowiem, jak coś powiem, to już powiem… Śpiewam lepiej niż w operze, świetnie jeżdżę na rowerze, znakomicie muchy łapię, wiem, gdzie Wisła jest na mapie…"
Dlaczego Pani Premier, po 8 latach nieprzerwanych rządów koalicji PO/PSL, nie ma funkcjonującego w Świnoujściu gazoportu? Dlaczego nie dokończono budowy dróg: S3, S6, S10, czy S11? Dlaczego nie powstał tunel w Świnoujściu, ani nie ma bezpośredniego połączenia kolejowego Szczecin – Berlin? (chyba mieszkańcy innych miast niż Szczecin nie mają nawet tego świadomości). Dlaczego nadal jest ograniczony dostęp do portu w Szczecinie? Dlaczego nie ma konkretnych działań na rzecz pogłębienia toru wodnego do 12,5 m, ani uzasadnienia dla braku ratyfikacji przez Sejm RP, podpisanej w kwietniu polsko-niemieckiej umowy, która umożliwia pogłębienie Odry do trzeciej klasy żeglowności (1,8 m o czwartej klasie 2,5 m już nie wspominając). Wszystkie te inwestycje były i nadal się jednak znajdują w przedwyborczych obietnicach reprezentowanych przez Panią Premier partii, która przypomnę, od lat 8 rządzi państwem i województwem zachodniopomorskim. Dlaczego opowiada Pani bajki? Dlaczego przyjeżdża Pani do Szczecina, na dziesięć dni przed wyborami, wypiekać czerstwe bajaderki*?
Z żalem obserwuję dyskusje, w których porusza Pani tematy zastępcze takie jak: likwidacja składki ZUS i NFZ zaproponowana na konwencji programowej PO, prywatyzacja lasów państwowych, czy zakaz sprzedaży lizaków i drożdżówek. Dlaczego nikt z Pani rządu nie podejmuje działań, ani nawet rozmów o kwestiach, które są ważne "tu i teraz" jak: ściąganie inwestorów generujących nowe miejsca pracy, infrastruktura transportowa, niemieckie przepisy dotyczące płacy minimalnej, budowa kapitału społecznego, brak pracy dla ludzi młodych, czy archaiczny system edukacji "produkujący" nowych bezrobotnych, wraz z opresyjnym systemem aparatu skarbowego traktującego obywateli jak przestępców? Dlaczego…?
"Jestem mądra, jestem zgrabna, wiotka, słodka i powabna, a w dodatku, daję słowo, mam rodzinę wyjątkową: tato mój do pieca sięga, moja mama - taka tęga, moja siostra - taka mała, a ja jestem…"
*Bajaderki, ciastka wytwarzane na bazie odpadów cukierniczych.
Z żalem obserwuję dyskusje, w których porusza Pani tematy zastępcze takie jak: likwidacja składki ZUS i NFZ zaproponowana na konwencji programowej PO, prywatyzacja lasów państwowych, czy zakaz sprzedaży lizaków i drożdżówek. Dlaczego nikt z Pani rządu nie podejmuje działań, ani nawet rozmów o kwestiach, które są ważne "tu i teraz" jak: ściąganie inwestorów generujących nowe miejsca pracy, infrastruktura transportowa, niemieckie przepisy dotyczące płacy minimalnej, budowa kapitału społecznego, brak pracy dla ludzi młodych, czy archaiczny system edukacji "produkujący" nowych bezrobotnych, wraz z opresyjnym systemem aparatu skarbowego traktującego obywateli jak przestępców? Dlaczego…?
"Jestem mądra, jestem zgrabna, wiotka, słodka i powabna, a w dodatku, daję słowo, mam rodzinę wyjątkową: tato mój do pieca sięga, moja mama - taka tęga, moja siostra - taka mała, a ja jestem…"
*Bajaderki, ciastka wytwarzane na bazie odpadów cukierniczych.