Gdzie można znaleźć środki na podwyżki dla lekarzy?

Gdzie można znaleźć środki na podwyżki dla lekarzy?

Od 2 października około 20 lekarzy rezydentów prowadzi głodówkę w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie. Protestujący domagają się wzrostu finansowania ochrony zdrowia: wzrostu wynagrodzeń, zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych i poprawy warunków pracy. 25 października do protestu dołączą lekarze z Małopolski, którzy tego dnia nie będą wykonywać zaplanowanych zabiegów i operacji. Tego dnia nie zostaniemy przyjęci w przychodni, poradni i szpitalu, a obsługiwane będą wyłącznie ostre dyżury.

Lekarze to bardzo ważna grupa zawodowa, od której zależy jakość życia naszej wspólnoty. Bez zdrowego społeczeństwa możemy zapomnieć o silnym gospodarczo kraju. Jako społeczeństwo wydajemy sporą część budżetu na profilaktykę i leczenie. Pieniądze te mają znaczący wpływ na rozwój gospodarki. Tymczasem sytuacja w polskiej służbie zdrowia jest trudna, potwierdzić to może każdy, kto choć raz próbował umówić się na wizytę do specjalisty w ramach NFZ. Trudno nie zgodzić się z oczekiwaniami protestujących lekarzy rezydentów. Pozostaje jednak pytanie jakie działania trzeba podjąć aby poprawić funkcjonowanie służby zdrowia, wesprzeć młodych lekarzy i poprawić jakość usług ośrodków zdrowia i szpitali. Przed tym trudnym zadaniem stoi obecnie polski Rząd.

Polską służbę zdrowia trzeba potraktować jak przedsiębiorstwo. W sytuacji kryzysowej, zanim sięgnie się do zewnętrznych źródeł finansowania, trzeba zastanowić się nad efektywnością wydawanych środków. Jakie straty ponosi fundusz zdrowia, jak również nasza gospodarka w związku z bezpodstawnie wydawanymi zwolnieniami lekarskimi? Kolejny temat - refundacja leków. Jaki odsetek refundowanych leków trafia za granicę, podczas gdy miały być przeznaczone dla polskich pacjentów? Brak elektronizacji służby zdrowia, recept, zwolnień lekarskich, które pozwoliłby uniknąć nadużywania funduszu chorobowego. Zmiana prawodawstwa zachęcającego do wykonywania skomplikowanych zabiegów w Polsce. Polscy pacjenci są niejednokrotnie zmuszeni do leczenia za granicą. Te niezwykle drogie i skomplikowane zabiegi bardzo często wykonywane są za granicą właśnie przez polskich lekarzy. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby umożliwienie wykonania takich zabiegów w Polsce, by pieniądze pozostawały w naszej gospodarce, a powiem więcej aby to z zagranicy przyjeżdżali do Polski pacjenci, zostawiając pieniądze w naszym kraju. To najlepszy eksport wysokowykwalifkowanych usług.

Znam lekarzy, dobrych specjalistów, których trudno zastać w gabinetach, gdyż często przebywają na urlopach zagranicznych. Jeżeliby ich zachęcić do otwierania własnych klinik w Polsce i tutaj pozostawialiby zarobione pieniądze i je pomnażali, to zdrowa i uczciwa konkurencja wymusiłaby niższe ceny usług medycznych przy rynkowym wynagrodzeniu dla lekarzy, a pacjenci nie czekaliby miesiącami na zabiegi.

Innym problemem jest przepisywanie przez lekarzy drogich, zagranicznych leków podczas gdy w wielu przypadkach na rynku dostępne są produkowane w Polsce, przez polskie firmy odpowiedniki. Polecając produkty polskich firm, dajemy rodzimym firmom szansę na rozwój i powiększenie efektu skali. Dzięki temu będą mogły eksportować polskie leki za granicę, tym samym do Polski zaczną napływać pieniądze z zewnątrz.

Jednym z postulatów lekarzy rezydentów jest wzrost wydatków na ochronę zdrowia Polaków do poziomu 6,8% PKB. Z punktu widzenia strajkujących lekarzy jest to zrozumiały postulat natomiast jeśli będziemy obciążali polską gospodarkę coraz większymi daninami na służbę zdrowia, wojsko itp… polska gospodarka będzie obciążona tak dużymi kosztami, że polskie produkty nie będą w stanie konkurować z produktami z innych krajów. Dlatego ważnym jest żebyśmy wszyscy razem pracowali nad wspólnym zwiększeniem polskiego PKB, a wówczas środki przeznaczone na służbę zdrowia będą proporcjonalnie większe. Służba zdrowia oprócz beneficjenta budżetu mogłaby stać się również dostawcą środków do budżetu, tak jak wspomniany wcześniej eksport lekarstw i usług medycznych. Mam nadzieję, że młodzi ludzie swoim strajkiem wymuszą na politykach i decydentach w zakresie służby zdrowia działania prowadzące do tego aby Polaków stać było na leczenie bez kolejek, poprzez wzrost PKB.

Eliminacja marnotrawstwa i szansa na lepsze funkcjonowanie polskiej służby zdrowia jest w rękach nas wszystkich. Każdy z nas ma wpływ na swoje życie. Jako wspólnota mamy wpływ na sytuację gospodarczą całego kraju. Konieczne jest przekonanie, że ja – człowiek nie jestem tylko jednym z milionów trybików budującym naród, ale moja postawa może przyczynić się do budowania ekonomicznej wspólnoty. Umiejętność rozpoznawania i stosowania mechanizmów wolnorynkowych, świadomość i edukacja ekonomiczna, kooperacja, jak w naczyniu połączonym, powinny przepływać – poprzez dialog i działanie – od osoby do osoby, w celu stworzenia publicznego dobra. Elementem spajającym jest zaufanie. Działa niczym smar, zwiększający wydajność funkcjonowania wspólnoty (F. Fukuyama).

Ostatnie wpisy