Choć sama Wirtualna Polska podkreśla, że nie ma pewnych dowodów na obecność Lycosa singoriensis w Polsce, to zaznacza, iż jest to niepokojący pająk, którego jad powoduje ból i zaczerwienienie skóry. Na szczęście nie jest on śmiertelny dla człowieka. Paraliżuje za to małe zwierzątka, które następnie zjada.
Bieszczady. Nowy gatunek pająka w Polsce?
Tarantula ukraińska to największy pająk Europy Środkowej. Osiąga do 7 g wagi i 40 mm długości. Poluje głównie nocą i żyje w norach, które wyłożone są pajęczyną. Zaobserwowany miał być rzekomo w Bieszczadach. Normalnie występuje od Chin po Rumunię, Słowację i Austrię.
Na antenie TOK FM dr hab. Piotr Bębas z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego mówił o trwającej od ponad 100 lat migracji tego gatunku do Europy. Ekspansji tarantuli ukraińskiej mają sprzyjać zmiany klimatu, głównie wzrost temperatury. Pająki te poszukują nowych siedlisk i wędrują na północ, w chłodniejsze regiony. Czasami mogą docierać do Polski.
Eksperci twierdzą, że fauna w naszym kraju będzie zmieniać się w najbliższych latach. Nowe gatunki pojawiające się wraz z ociepleniem będą wpływały na te już obecne w Polsce. Zmiany w konsekwencji odczują pewnie też ludzie. Biolodzy podkreślają, że w tej sytuacji warto mieć świadomość zmian i czujnie monitorować sytuację.
Czytaj też:
Mąż zaatakował ją siekierą, teraz sama wychowuje synka. Pani Anita walczy o powrót do normalnościCzytaj też:
Miały być nowe zabytki na liście UNESCO, jest rezygnacja. Turystyczny kraj w kryzysie
