Tragiczna seria trwa. Dziś około 700 przypadków śmiertelnych COVID-19

Tragiczna seria trwa. Dziś około 700 przypadków śmiertelnych COVID-19

Ambulans, zdjecie ilustracyjne
Ambulans, zdjecie ilustracyjne Źródło:Shutterstock
Po tragicznym czwartku, kiedy to informowano o 954 zgonach, także w piątek należy spodziewać się wysokiej liczby przypadków śmiertelnych – podał Adam Niedzielski, minister zdrowia.

Na antenie RMF FM Niedzielski zdradził, że w piątek Ministerstwo Zdrowia poda informację o „około 700 przypadkach śmiertelnych”. Dzień wcześniej padł absolutny rekord – 954 zgony. Jak wyjaśniał resort, w rzeczywistości nie zmarło jednak aż tak dużo osób jednego dnia, a było to wynikiem opóźnień w raportowaniu.

Adam Niedzielski o otwartych salonach fryzjerskich: To ryzykowanie czyimś życiem

Informację o nowych przypadkach śmiertelnych Adam Niedzielski podał przy okazji komentowania nielegalnego otwierania salonów fryzjerskich i kosmetycznych. – Poza kwestiami fiskalnymi, zawsze jestem pod wrażeniem beztroski w sytuacji takiej, w której wczorajsza liczba zgonów wynosiła ponad 900, dziś także będziemy mieli do czynienia z duża liczbą, w okolicach 700. Co to oznacza? To oznacza, że w tej sytuacji branie odpowiedzialności za możliwość zarażenia kogoś... Nie wiem, jak to skomentować. To absolutnie nieodpowiedzialne. Ale „nieodpowiedzialne” to jest mało powiedziane. To jest ryzykowanie czyimś zdrowiem i życiem – mówił minister zdrowia.

Obostrzenia do 18 kwietnia

Przypomnijmy, że zgodnie z rządowym rozporządzeniem, obostrzenia zostały przedłużone do 18 kwietnia. Zamknięte pozostają m.in. właśnie salony fryzjerskie i kosmetyczne, siłownie, hotele czy restauracje.

Czytaj też:
Szczepienia Johnson&Johnson w Rzeszowie? Niedzielski: Będzie kontrola NFZ