Ważna zmiana w rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19. Dotyczy jednego rocznika

Ważna zmiana w rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19. Dotyczy jednego rocznika

Szczepionka firmy Johnson & Johnson
Szczepionka firmy Johnson & Johnson Źródło: Shutterstock / oasisamuel
Jedynie te osoby z rocznika 2003, które mają ukończone 18 lat, otrzymają skierowania na szczepienia – poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Resort czeka na stanowisko Rady Medycznej ws. osób powyżej 16 roku życia, a poniżej 18.

W niedzielę, 9 maja, możliwość zapisania się na szczepienie otrzymają osoby uroczone w latach 2000, 2001, 2002 i 2003, czyli od 18 do 21 roku życia. Internetowo można zrobić to już od północy, wystarczy mieć e-skierowanie wystawione na podstawie wcześniejszego zgłoszenia chęci szczepienia. W sobotę resort zdrowia poinformował, że nie wszystkie osoby z rocznika 2003 będą mogły już teraz się zarejestrować.

„W związku z nadchodzącą rejestracją kolejnej grupy wiekowej (roczniki 2000-2003) informujemy, iż zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem skierowania wystawione zostaną wszystkim osobom, które do 9 maja bieżącego roku ukończyły 18. rok życia” – podało w sobotę Ministerstwo Zdrowia.

Co ze szczepieniami osób w wieku 16-18 lat?

Resort przekazał, że Rada Medyczna opublikuje w nadchodzącym tygodniu stanowisko dotyczące szczepień pacjentów powyżej 16. roku życia. „W przypadku pozytywnej rekomendacji zastosujemy adekwatne rozwiązania umożliwiające rejestrację i szczepienie osób w wieku 16 - 17 lat” – zapowiedziało MZ.

„Biorąc pod uwagę wpływ, jaki ta decyzja może mieć na proces rejestracji, odraczamy decyzję o wystawianiu skierowań dla części pacjentów z rocznika 2003. Zasady rejestracji i szczepień tej grupy zostaną zakomunikowane po wydaniu opinii Rady Medycznej” – poinformowało ministerstwo.

Od 9 maja na szczepienie rejestrować się będą mogły osoby w wieku od 18 do 21 lat, które w pierwszym kwartale tego roku nie zadeklarowały woli zaszczepienia się. Jeśli to zrobiły, możliwość taką otrzymały od 4 maja.

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl

Czytaj też:
Mutacje koronawirusa a szczepienia. Fakty, które warto znać