Nowe regulacje, które Komisja Europejska chce wprowadzić do Konwencji dublińskiej stworzą automatyczny system uruchamiany za każdym razem, gdy do Europy napłynie większa liczba osób ubiegających się do azyl. Ludzie ci, w oparciu o system kwot liczonych na podstawie populacji i PKB każdego z krajów, będą rozsyłani po państwach członkowskich. Państwa, które nie będą chciały przyjmować azylantów, będą zmuszone do zapłaty 250 tys. euro za każdą z osób. Ponadto, zmiany zakładają uproszczenie procedur przyznawania azylu. Informację o przyjęciu propozycji potwierdził w trakcie konferencji prasowej pierwszy wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak uważa, że propozycja jest „bezsensowna”. – Co to za zasada, że trzeba będzie wykupywać to, iż jakieś państwo nie będzie przyjmował imigrantów? – pytał Błaszczak i dodał, że Polska stanowczo sprzeciwia się takiej polityce UE. – Tego rodzaju projekty dotyczące mechanizmu stałej relokacji były na poziomie roboczym przedstawiane na ostatnim posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych państw UE. Ja w imieniu Polski stwierdziłem jednoznacznie, że te propozycje są nie do przyjęcia – mówił.
Błaszczak dodał ponadto, że inne państwa Grupy Wyszehradzkiej zaprezentowały podobne stanowisko w tej sprawie. – Będziemy konsekwentni. W odróżnieniu od poprzedniego rządu PO i PSL, który uległ tym propozycjom, rząd PiS stwierdza jednoznacznie, że te propozycje nie mają sensu – tłumaczył.