Mężczyźni zostali zatrzymani w momencie, gdy podkładali ładunki wybuchowe pod dwoma radiowozami. Do zdarzenia doszło kilka dni temu, ale policjanci dopiero teraz ujawnili próbę zamachu. Jak podaje RMF24.pl, w ostatnich dniach prowadzono w tej sprawie „intensywne działania operacyjne”. Sąd zdecydował, że mężczyźni trafią na trzy miesiące do aresztu. Na razie nie ujawniono, z kim zatrzymani mogli współpracować i jakie mogły być motywy ich działania.
Bombiarz z Wrocławia zatrzymany
Przypomnijmy, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oficjalnie potwierdziło informację o zatrzymaniu mężczyzny, który w ubiegłym tygodniu zostawił bombę we wrocławskim autobusie. Skonstruowany domowymi metodami ładunek dzięki interwencji kierowcy eksplodował na zewnątrz pojazdu. W wyniku wybuchu lekko ranna została jedna kobieta. Jak podkreślają policjanci, ofiar byłoby o wiele więcej, gdyby bomba wybuchła w autobusie pełnym ludzi.
Czytaj też:
Bombiarz z Wrocławia przyznał się do winy i usłyszał zarzut o charakterze terrorystycznym