Terlecki o prezesie TK: Główny aktor tego teatrzyku

Terlecki o prezesie TK: Główny aktor tego teatrzyku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sala rozpraw Trybunału Konstytucyjnego (fot.trybunal.gov.pl) 
Ryszard Terlecki na antenie TVP Info mówił o kryzysie konstytucyjnym. Stwierdził, że "widać koniec tego sporu w chwili, kiedy główny aktor tego teatrzyku skończy swoją kadencję i opuści Trybunał Konstytucyjny".

Ryszard Terlecki przyznał, że w ostatnich tygodniach zmieniło się postrzeganie Polski przez Brukselę. – Te zmiany wynikają trochę z rozeznania sytuacji. Ona wcześniej była wiedzą na temat tego, co się w Polsce dzieje. Wiedzę dostarczały głównie media. Teraz po różnych wizytach urzędnicy europejscy widzą, że sprawa jest bardziej skomplikowana, a dla spełnienia żądań opozycji trzeba by łamać konstytucję – powiedział.

Szef klubu parlamentarnego PiS podkreślił, że łamaniem prawa byłoby zaprzysiężenie niepowołanych sędziów, tak samo jak publikacja orzeczeń, które są opiniami. Polityk odniósł się również do uchwały o suwerenności. Jego zdaniem był to stanowczy głos polskiego Sejmu, że sprawy naszego prawa będziemy rozstrzygać sami.

– Widać koniec tego sporu w chwili, kiedy główny aktor tego teatrzyku skończy swoją kadencję i opuści Trybunał Konstytucyjny. Staramy się jednak znaleźć jakieś kompromisowe wyjście w parlamencie, a nie np. w Brukseli – ocenił Terlecki. 

Sejm wzywa rząd do "przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa"

Sejm przyjął zgłoszoną przez Prawo i Sprawiedliwość uchwałę w sprawie obrony suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i praw jej obywateli. W uchwale można przeczytać, że "w ostatnim czasie są dokonywane naruszenia suwerenności naszego państwa, podważające jednocześnie zasady demokracji, porządek prawny i spokój społeczny w Polsce". Według twórców dokumentu jedną z przyczyn opisywanej sytuacji jest trwający wokół Trybunału Konstytucyjnego spór.

Z uchwały wynika, iż Sejm wzywa rząd do "przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa". Jednocześnie jednak uchwała głosi, iż "prawa i wolności obywatelskie nie są zagrożone w naszym państwie". Z podobnymi treściami nie chcieli zgodzić się posłowie opozycji, czemu najdosadniej dała wyraz posłanka Agnieszka Pomaska. W geście protestu podarła projekt głosowanej uchwały. 

Źródło: TVP Info