Posłanka PiS, która mówiła o "stryczku" dla zdrajców, opublikowała oświadczenie

Posłanka PiS, która mówiła o "stryczku" dla zdrajców, opublikowała oświadczenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bernadeta Krynicka
Bernadeta KrynickaŹródło:Facebook / Bernadeta Krynicka
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Bernadeta Krynicka, która 23 maja na antenie Radia Nadzieja mówiła o “stryczkach” dla zdrajców państwa, opublikowała na Facebooku oświadczenie, w którym odniosła się do swoich słów.

Przypomnijmy, 23 maja na antenie Radia Nadzieja Bernadeta Krynicka, która jest posłem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, mówiła , że „człowiek, który donosi do obcego państwa, to jest zdrajca i powinien wisieć na stryczku”. Dyskusja dotyczyła m.in. działań organizacji międzynarodowych, takich jak Unia Europejska wobec Polski oraz zaangażowania polityków opozycji w te działania.

Krynicka we wpisie na Facebooku 30 maja stwierdziła, że jej wypowiedź „została wyrwana z kontekstu”. Dodała, ze „padła ofiara politycznej nagonki”.

„W trakcie wywiadu zapytana zostałam o fundamentalną dla każdego patrioty kwestię suwerenności Polski i o to, czy złożyłabym donos przeciwko Polsce do instytucji międzynarodowych. Z pełnym przekonaniem, odpowiedziałam, że to niedopuszczalne i że człowiek, który donosi do obcego Państwa jest zdrajcą.  Uważny słuchacz bez trudu zrozumiałby, że w dalszej wypowiedzi wyjaśniłam, że słowa o karze śmierci odnosiły się do historyczno-kulturowego kontekstu, a nie do dzisiejszych realiów. Wszystkie bodaj narody europejskie od zawsze dbały o swoje racje i interesy w ten sposób, że osobom działającym na ich szkodę wymierzano surowe kary. W naszym kręgu kulturowym była to nawet kara śmierci, co było wyrazem najwyższej pogardy społeczeństwa wobec osób szkodzących interesowi ogółu” – napisała posłanka PiS.

facebook

Źródło: Facebook