Niemiecki rząd przyjął projekt nowej koncepcji obrony cywilnej w Niemczech, w którym pojawiły się zapisy rekomendujące gromadzenie przez ludność "zapasów żywności i wody wystarczających na 10 dni". W dokumencie pojawia się wyjaśnienie, że w ten sposób społeczeństwo w razie wystąpienia "nadzwyczajnej sytuacji", będzie mogło samo sobie poradzić, zanim dotrze do niego pomoc państwowa.
O niemieckim projekcie wypowiedział się szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Na antenie radiowej Jedynki stwierdził, że w tej chwili w Polsce nie są potrzebne takie rekomendacje. Minister wyjaśniał, że sytuacja w Polsce jest inna niż w Niemczech. Wymienił, że to do zachodnich sąsiadów przyjechało 1,5 mln migrantów, doszło tam do kilku zamachów. Stąd też, jak ocenił Błaszczak, sytuacja w Niemczech jest bardziej skomplikowana.
Błaszczak wypowiedział się też na temat kryzysu migracyjnego. Powiedział, że jego poprzedniczka w ministerstwie popełniła błąd zgadzając się na ich przyjęcie. – To był karygodny błąd. Bezsensowne jest twierdzenie o relokacji emigrantów, to przyciąga kolejne fale migracji – mówił minister i dodał, że dobrym sposobem na poradzeniem sobie z kryzysem uchodźczym jest uszczelnianie granic UE.
Czytaj też:
Bułgaria ma dość. "Nie będziemy przyjmować imigrantów z powrotem"