Szef resortu infrastruktury o nieprawidłowościach w PKP: Mam czyste sumienie, podjąłem wszystkie możliwe kroki

Szef resortu infrastruktury o nieprawidłowościach w PKP: Mam czyste sumienie, podjąłem wszystkie możliwe kroki

Pociąg, zdjęcie ilustracyjne
Pociąg, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / fot. whitelook
– Ja informowałem o tym, że doszło do pewnych zjawisk, które zmusiły mnie do tego, żeby zawiadomić CBA o tych nieprawidłowościach, co stało się zresztą 5 lipca ubiegłego roku – powiedział na antenie Radia ZET Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa.

– Jestem przekonany, że wszystko to, co się dzieje jest pod pełną kontrolą i za aprobatą nie tylko pani premier, ale także i za aprobatą kierownictwa PiS – tłumaczył polityk zapytany o sprawę kontroli CBA w PKP w związku z nieprawidłowościami przy zabezpieczeniu Światowych Dni Młodzieży.

Zapytany o to, czy uważa, że podjął w tej sprawie wszelkie możliwe kroki, minister infrastruktury stwierdził, iż uważam, że tak. – W ramach nadzoru podjąłem wszystkie te czynności, które podjąć powinienem, to przede wszystkim. Jeżeli pojawi się gdziekolwiek taka wątpliwość ze strony pani premier, czy kierownictwa partii, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego ja jestem do dyspozycji – zadeklarował polityk.

– W czerwcu pojawił się mail. Dokumenty, a raczej materiały, otrzymałem do ręki 28 czerwca. 5 lipca przesłałem zawiadomienie. Niezbędna zwłoka dla urzędnika publicznego to 14 dni. Uważam, że mam czyste sumienie w tej sprawie – podkreślił Adamczyk. Polityk dodał, że„o treści zarzutów dowiedział się 27 czerwca”. – Ja nie jestem sądem, miałem wątpliwości, a nie dowody. Nie pojawiły się tam zarzuty bezpośrednie korupcyjne, kryminalne. Nie moją rolą jest stawianie zarzutów. Gdy zaś pojawiły się zarzuty, to wszyscy członkowie zarządu przestali pełnić swoją funkcję. W ramach nadzoru podjąłem wszystkie czynności, które podjąć powinienem – zaznaczył Adamczyk.

Oszustwo na szkodę PKP

Z ustaleń TVP Info wynika, że w przeddzień światowych Dni Młodzieży PKP miało zlecić nieistniejącej firmie przeprowadzenie szkolenia antyterrorystycznego, którego koszt wynosił 1,9 mln złotych. W związku ze sprawą CBA zatrzymało jednego z oficerów BOR oraz biznesmena, który miał być odpowiedzialny za organizację całego procederu. Major Robert T. z Biura Ochrony Rządu miał przeprowadzić szkolenie antyterrorystyczne dla kolejarzy z PKP.

Zamiast tego Robert T. miał wprowadzić w błąd władze PKP odnośnie konieczności podpisania umowy z zewnętrzną firmą szkoleniową, która miała przeszkolić pracowników przed Światowymi Dniami Młodzieży. W związku z tym, PKP podpisała umowę na kwotę 1,9 mln złotych na przeprowadzenie usług szkoleniowych z firmą, która nie była bardzo znana na rynku. Została ona wyłoniona bez przetargu. W związku ze sprawą agenci CBA zatrzymali pięciu podejrzanych w tym śledztwie.

Źródło: Radio Zet