Wyjazd na stypendium w ramach programu Erasmus staje się coraz bardziej popularny wśród studentów. Każdego roku liczba uczestników programu wzrasta. Zagraniczne studia lub praktyki pozwalają bowiem nie tylko podszkolić język, ale również dają możliwość poznania ludzi z całego świata i przeżycia niesamowitej przygody. Według danych Komisji Europejskiej od początku istnienia programu Erasmus, który w tym roku obchodził swoje 30-lecie, wzięło w nim udział blisko 3,5 miliona studentów.
Z międzynarodowego raportu przygotowanego przez portal Uniplaces wynika, że stolica Polski uplasowała się w czołówce najlepszych europejskich miast, w których można spędzić Erasmusa. Autorzy badania wzięli pod uwagę czynniki takie jak koszt wynajmu mieszkania, ceny posiłków, biletów komunikacji miejskiej oraz opłat na uczelni. Wielu studentów podkreślało, że Polska jako jeden z nielicznych krajów oferuje studia nie tylko w języku ojczystym, ale również po angielsku, francusku czy niemiecku.
Szczególnie zadowoleni z pobytu w stolicy Polski są studenci z Włoch, którzy cenią sobie nie tylko ofertę edukacyjną warszawskich uczelni, ale również bogatą ofertę kulturalną i imprezową. Profesor Fabio Rossi z uniwersytetu w Mesynie podkreślił, iż umowa partnerska z Warszawą jest jedną z najlepszych, jakie ma w swojej ofercie uczelnia.
Z badania Uniplaces wynika, że włoscy studenci opisują Polaków jako miłych i gościnnych oraz zawsze chętnych do pomocy. Do takiego wizerunku z pewnością przyczynia się organizacja non-profit Erasmus Student Network działająca obecnie w blisko 40 krajach świata. W samej Warszawie istnieje obecnie 11 sekcji ESN (największa z nich działa na Uniwersytecie Warszawskim). Do zadań członków ESN należy opieka nad studentami programu Erasmus oraz organizacja rozrywek w czasie wolnym m.in. imprez, wycieczek, wieczorków językowych, turniejów sportowych, wyjść do muzeów czy aktywności społecznych. Wielu studentów w ankietach zwracało uwagę na fakt, iż bez wydarzeń organizowanych przez ESN ich pobyt w Warszawie byłby z pewnością mniej udany