Szef BOR: Biuro powinno mieć uprawienia podobne do tych, które ma policja

Szef BOR: Biuro powinno mieć uprawienia podobne do tych, które ma policja

Funkcjonariusze BOR ochraniający prezydenta Andrzeja Dudę
Funkcjonariusze BOR ochraniający prezydenta Andrzeja Dudę Źródło: BOR/Jakub Gruca
Szef BOR gen. Tomasz Miłkowski wyjaśniał na antenie TVP Info, na czym polegały będą zmiany w Biurze Ochrony Rządu. Podkreślił, że uprawienia biura powinny być podobne do uprawnień policji. Z kolei wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński tłumaczył w Telewizji Republika, że wedle nowej ustawy Miłkowski będzie komendantem.

Jak mówił Miłkowski chodzi m.in. o dofinansowanie biura oraz nabór ludzi. – W stosunku pięcioletnim mamy więcej o ponad 50 milionów złotych. To jest 30 proc. więcej pieniędzy w tym i poprzednim roku na działanie – przypomniał. Jak mówił służba wymaga reformy, gdyż pozbawiona jest uprawnień, które mają inne tego typu służby na świecie, np. uprawnień operacyjnych. – Nie potrzebujemy tak głębokich uprawnień, jak np. przesyłka niejawnie nadzorowana. Ale na pewno część tych uprawnień powinniśmy mieć – stwierdził.

Zaznaczył, że nie są planowane zwolnienia w BOR. – To nie jest ten moment, kiedy dokonujemy oceny. Jesteśmy po pewnym etapie ocen – zaznaczył i stwierdził, że BOR obecnie musi odrobić straty wizerunkowe. – Bo przez niektóre wydarzenia na pewno straciliśmy – ocenił. 

„Służba ma działać dyskretnie”

W Telewizji Republika o nowej ustawie, wedle której BOR ma roboczą nazwę „Państwowa Służba Obrony”, mówił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. – Zgodnie z nią Tomasz Miłkowski będzie „komendantem”, ponieważ Biuro Ochrony Rządu nie jest nazwą adekwatną do tego, co ta służba teraz wykonuje – wyjaśnił.

Zieliński podkreślił, że nowy szef Biura Ochrony Rządu, jest „doświadczonym, wysokim oficerem polskiej policji”. – BOR współpracuje blisko z policją. Uznaliśmy, że na tym etapie, będzie adekwatne powierzyć tę służbę osobie, która inaczej spojrzy na służbę tej formacji – mówił. – Chodzi o to, żeby ta służba wykonywała swoje zadania w sposób prawidłowy. To służba, która ma działać dyskretnie. Jeśli nie będzie wpadek, nie będzie się o niej mówiło. To służba, która ma działać dyskretnie i dbać o bezpieczeństwo – zaznaczył Zieliński. 

Źródło: TVP Info / Telewizja Republika