W wyniku wichury zginął kierowca, który na terenie Siemidarżna w powiecie gryfickim w województwie zachodniopomorskim najechał na strącony konar drzewa. Informację potwierdził rzecznik prasowy zachodniopomorskiego komendanta straży pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak. Śmiertelne żniwo wichura zebrała także na Opolszczyźnie. Około 7.40 na drodze w Dobrzeniu Wielkim na przejeżdżające auto spadł konar drzewa, zabijając kierowcę i raniąc pasażera.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że w całym kraju blisko 300 tysięcy odbiorców nie ma prądu. Najwięcej awarii odnotowano na Dolnym Śląsku (ponad 100 tysięcy) oraz w województwie lubuskim (88 tysięcy). Z informacji Polskiego Radia wynika, że silny wiatr i towarzyszącemu opady deszczu uszkodziły dach jednego z oddziałów w Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Rzecznik placówki zapewnia, że wszyscy pacjenci są bezpieczni.
Problemy nie ominęły również terminalu gazowego w Świnoujściu, gdzie silny wiatr przewrócił suwnicę, która uszkodziła fragmenty instalacji gazowej na jednym ze zbiorników. Cyklon Grzegorz uszkodził także dach bazyliki Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krzeszowie. Grzegorz Żurek z tamtejszej parafii poinformował, że wiatr zerwał blisko połowę dachu.
Z danych straży pożarnej wynika, że od soboty podjęto ponad trzysta interwencji w całym kraju. – To są zgłoszenia, gdzie są informacje o połamanych, powalonych drzewach (…), najwięcej – ok. 500 – w woj. dolnośląskim, 200 w woj. wielkopolskim, 170 w zachodniopomorskim i 120 w woj. lubuskim – mówił w rozmowie z Onetem rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.
Czytaj też:
Nad Polskę nadciąga orkan Grzegorz. IMGW wydało ostrzeżenia