Umorzono śledztwo ws. blokowania kolumny polityków PiS. Powodem brak wykrycia sprawców

Umorzono śledztwo ws. blokowania kolumny polityków PiS. Powodem brak wykrycia sprawców

Blokada delegacji PiS na Wawelu, grudzień 2016
Blokada delegacji PiS na Wawelu, grudzień 2016 Źródło: Newspix.pl / FOT JAKUB GRUCA
Śledczy z Krakowa umorzyli śledztwo ws. blokowania wjazdu oraz kierowania obelg pod adresem polityków PiS, podczas wjazdów na Wzgórze Wawelskie w latach 2016-2017 – podaje RMF FM.

Jak wyjaśnił krakowski prokurator Janusz Hnatko, „mówimy o wydarzeniach, które miały miejsce przede wszystkim 18 grudnia 2016 roku i kolejno: 18 marca, 18 kwietnia, 18 maja 2017 roku”. Początkowo śledczy badali wydarzenia na Wzgórzu Wawelskim „pod kątem przede wszystkim publicznego znieważenia funkcjonariuszy publicznych”. – Był tam wicemarszałek Sejmu, był poseł na Sejm, był też prezes jednej z partii – przypomina prokurator.

Śledczy przyznał, że w wątkach dotyczących osób pełniących ważne funkcje „nie ma znamion przestępstwa”, ponieważ wizyty nie miały charakteru publicznego, jak wynika z dokumentacji zgromadzonej w toku śledztwa. Co więcej, sami politycy stwierdzili, że odwiedzali Wawel prywatnie. Postępowanie zostało ostatecznie umorzone, ponieważ nie zostali wykryci sprawcy. – Nie udało się ustalić, która konkretnie osoba wypowiadała konkretne słowa – tłumaczył Hnatko. Nie ustalono również, kto obsługiwał rzutnik, którym wyświetlano na murach Wawelu napisy podczas incydentów.

Przypomnijmy 18 grudnia 2016 roku około stu osób zablokowało wjazd delegacji PiS na Wawel. Część osób położyła się pod kołami limuzyn, w stronę aut leciały jajka. Mimo interwencji policji część kolumny została uwięziona w tłumie, pojazdom udało się odjechać dopiero na wysokości skrzyżowania z ulicą Zwierzyniecką. Wśród odwiedzających Wawel był m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, dawna premier Beata Szydło, marszałek Sejmu czy szef klubu parlamentarnego partii rządzącej Ryszard Terlecki.

Źródło: RMF 24