Piotrowicz mówi o polskiej racji stanu. Wymienia media, które potencjalnie mogą jej zagrażać

Piotrowicz mówi o polskiej racji stanu. Wymienia media, które potencjalnie mogą jej zagrażać

Stanisław Piotrowicz
Stanisław Piotrowicz Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
Niektóre media mogą zagrażać polskiej racji stanu? Taką kwestie poruszył podczas spotkania z mieszkańcami Chocenia poseł PiS i były prokurator PRL Stanisław Piotrowicz.

Od kilku tygodni czołowi politycy objeżdżają cały kraj i spotykają się z wyborcami w różnych regionach Polski. O spotkaniach m.in. z udziałem Mateusza Morawieckiego, Marka Kuchcińskiego, Ryszarda Terleckiego czy Mariusza Błaszczaka było głośno w mediach za sprawą awantur z udziałem publiczności. Tym razem wiele kontrowersji wywołały słowa polityka PiS, które padły podczas spotkania.

Szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i były prokurator PRL Stanisław Piotrowicz spotkał się z mieszkańcami Chocenia w województwie kujawsko-pomorskim. Polityk poświęcił większą część swojego wystąpienia spełnionym obietnicom rządu oraz zmianach w wymiarze sprawiedliwości.

Poseł mówił także o planach partii rządzącej na najbliższe miesiące. Piotrowicz przypomniał sprawę ustawy dekoncentracyjnej, która doprowadziłaby do ogromnych zmian na rynku medialnym. – Na razie projektu nie ma, ale w Polsce 90 procent mediów jest w rękach kapitału zagranicznego – stwierdził Piotrowicz. Zapytany o źródło takich danych nie odpowiedział. – Radio RMF FM jest niemieckie, Radio Zet nie jest radiem polskim. W takim wypadku trzeba zadać pytanie, czy to nie zagraża polskiej racji stanu. Czy te media troszczą się o dobro narodu i państwa polskiego? Czy też realizują inne interesy? – pytał były prokurator PRL dodając, że właściciele mediów mogą stąc iśe reżyserami tego, co dzieje się w kraju.

Czytaj też:
Awantury podczas spotkań z politykami PiS. Morawiecki i Kuchciński wyprowadzeni przez SOP

Źródło: Gazeta.pl