Bałtyk wyrzuca na brzeg pociski z rosyjskich okrętów podwodnych

Bałtyk wyrzuca na brzeg pociski z rosyjskich okrętów podwodnych

Na polskich plażach w ciągu ostatnich dni znaleziono pociski sygnalizacyjne, pochodzące z okrętów podwodnych produkcji rosyjskiej. Wojsko apeluje, aby o każdym tego typu znalezisku informować natychmiastowo policję – informuje RMF FM.

Marynarze wyjaśniają, że znalezione pociski sygnalizacyjne KSP używane są na przykład w przypadku awaryjnego wynurzenia okrętu, aby określić jego lokalizację. – Możliwe, że toczone były jakieś próby morskie na nowym okręcie, albo na którymś z okrętów rosyjskich – tłumaczy w rozmowie z RMF FM kmdr ppor. Radosław Pioch z Trzeciej Flotylli Okrętów w Gdyni.

twitter

Trudno określić, kiedy pociski mogły zostać użyte. Charakteryzują się one tym, że po wystrzeleniu zachowują dodatnią pływalność, czyli utrzymują się na powierzchni wody.

Wiadomo, że pierwszy pocisk odnaleziono 25 maja i trafił na niego spacerowicz w Jastarni. W poniedziałek pławy sfotografował biegacz na plaży na cyplu helskim. Kolejna informacja o znalezisku pochodzi z wczoraj. Pławę znaleziono na Wyspie Sobieszewskiej. – Każdy materiał pochodzenia wojskowego należy pozostawić na miejscu, nie dotykać. To są materiały często bardzo niebezpieczne – zaznacza kmdr ppor. Radosław Pioch.

Źródło: RMF 24