W czwartek Sąd Najwyższy przedstawił pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE oraz zawiesił stosowanie przepisów ustawy o SN określających zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku. Kancelaria Prezydenta stwierdziła, że nastąpiło to „bez prawidłowej podstawy prawnej”. Głos w tej sprawie zabrał na briefingu prasowym prezydencki minister Paweł Mucha.
Mucha: Zachęcam do analizy przepisów
– To jest próba obejścia prawa. Tryb zabezpieczenia z kodeksu postępowania cywilnego nie może być podstawą nieistniejącej w polskim prawie instytucji zawieszenia przepisów ustawy – podkreślał Mucha. Jego zdaniem wątpliwe jest, aby pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE były zasadne. – Zachęcam do analizy przepisów, aby dostrzec niedorzeczność treści postanowienia SN – wskazał. – Nie mamy takiego ustroju, że arystokracja sędziowska decyduje o stosowaniu ustawy – dodał.
Na pytanie o to, jakie kroki podejmie prezydent Andrzej Duda minister oznajmił, że Ustawa o Sądzie Najwyższym jest elementem obowiązującego w Polsce systemu prawnego. – Prezydent stosuje prawo i jest to związane z ogólnym porządkiem prawnym jaki w Polsce panuje – tłumaczył.
Czytaj też:
Polski rząd odpowiedział Komisji Europejskiej na zarzuty w sprawie zmian w Sądzie Najwyższym