Prezydent Andrzej Duda odniósł się do orzeczenia TSUE w sprawie ustawy o SN

Prezydent Andrzej Duda odniósł się do orzeczenia TSUE w sprawie ustawy o SN

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Prezydent podczas wizyty w Niemczech powiedział, że obecnie trwa analiza orzeczenia wydanego przez Trybunał Sprawiedliwości UE dotyczącego Sądu Najwyższego. Dodał, że w odpowiednim terminie polski rząd podejmie decyzje w sprawie. Andrzej Duda stwierdził, że znamienna jest sama data publikacji tego orzeczenia.

odniósł się do sprawy po wypowiedzi prezydenta Niemiec Franka-Walter Steinmeiera. – Mam nadzieję, że rząd polski znajdzie odpowiednią drogę respektującą orzecznictwo europejskie – powiedział niemiecki polityk.

Prezydent Polski stwierdził, że znamienny jest czas publikacji orzeczenia. – Znamienne dla mnie było to, że orzeczenie w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym nastąpiło prawie w momencie ogłoszenia ciszy wyborczej, przed wyborami samorządowymi w Polsce, ale rozumiem, że takie sytuacje się zdarzają – powiedział Andrzej Duda podczas wizyty w Niemczech. – Orzeczenie jest dla nas bardzo świeże, przede wszystkim dla polskiego rządu, który jest stroną w tej sprawie, trwa w tej chwili jego analiza, prawnicy zgłębiają to, co TSUE postanowił i na pewno w odpowiednim do tego terminie zostaną podjęte przez polski rząd właściwe decyzje – dodał prezydent.

TSUE zawiesił przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym

Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. Posunięcie, o którym unijny organ poinformował w piątek 19 października, dotyczy zawieszenia niektórych przepisów z ustawy o Sądzie Najwyższym. Chodzi przede wszystkim o przechodzenie w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65 lat. Zarazem TSUE chce zezwolić na orzekanie tym z sędziów, którzy zgodnie z nową ustawą, przeszli w stan spoczynku. Jest to postanowienie zabezpieczające i wynika ze skargi Komisji Europejskiej na Polskę.

Czytaj też:
Sędziowie SN odesłani w stan spoczynku wracają do pracy