Pedofile na salonach. Mariusz Zielke ujawnia kulisy skandalu

Pedofile na salonach. Mariusz Zielke ujawnia kulisy skandalu

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / Tinnakorn
– Moim zdaniem to największa afera w polskim show-biznesie – mówi w rozmowie z Katarzyną Skrzydłowską-Kalukin w nowym „Wprost” Mariusz Zielke, pisarz, były dziennikarz, który nagłośnił sprawę gwałcenia dzieci przez muzyka Krzysztofa S.

Przypomnijmy a początku sierpnia Mariusz Zielke opublikował informacje, z których wynikało, że podczas nagrywania programów muzycznych „Tęczowy Music Box” TVP i „Co jest grane” Polsatu miały miejsce przypadki pedofilii. Później o szczegółach rzekomego molestowania wypowiedziały się także kobiety występujące przed laty w telewizyjnych show, oraz w zespole Tęcza.

Mariusz Zielke w najnowszym wydaniu tygodnika „Wprost” zdradził, że ma zeznania 20 ofiar Krzysztofa S. – Moim zdaniem to największa afera w polskim show-biznesie. Jestem pewien, że to nie jest tylko sprawa Krzysztofa S. Mam wiele sygnałów na temat jego kariery, związków i działalności, także na temat powiązanych z nim osób. Badam też inne doniesienia dotyczące znanych osób. Sprawdzam sprawę bardzo znanego aktora. Sąd ją umorzył. Zrobił to, bo aktor miał świetnego adwokata, też znane nazwisko, który wykorzystał luki prawne – poinformował. Dodał, że jeżeli potwierdzą się jego przypuszczenia, ujawni jego nazwisko.

Dziennikarz przyznał, że ma też inne ślady, które prowadzą do ludzi polityki, szeroko pojętego biznesu oraz z prokuratury i policji. – Chcę udokumentować w filmie, nad którym pracuję, że były też inne znane osoby, często wpływowe, które być może miały udział w takim procederze – zapowiedział. – Być może była to siatka luźno powiązanych osób. Nie twierdzę, że to siatka, która wymienia się ofiarami i współpracuje ze sobą. Podejrzewam, że istnieje duża grupa osób, które z powodu defektu osobowościowego dokonują przestępstw na dzieciach i że osoby te korzystają z parasola ochronnego dzięki wpływowym relacjom. Chcę to pokazać, zapytać je, co mają w tej sprawie do powiedzenia. Zadam te pytania tylko wtedy, kiedy będę miał kilka źródeł informacji na ich temat i udokumentuję zarzuty. Jednak nie mogę nie spróbować. To trudne, ale w przypadku S. udało mi się udowodnić, że jest pedofilem. Może w innych sprawach też mi się uda – podkreślił.

Cały wywiad dostępny jest w 37/2019 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.