Prokuratura chce postawić sędziemu Tuleyi zarzut karny. Tuleya: Polska nie różni się od Turcji

Prokuratura chce postawić sędziemu Tuleyi zarzut karny. Tuleya: Polska nie różni się od Turcji

Igor Tuleya
Igor Tuleya Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Prokuratora Krajowa, działając w oparciu o uchwaloną w styczniu tzw. „ustawę kagańcową”, wystąpiła do Izby Dyscyplinarnej SN o uchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tuleyi. Prokuratura chce postawić sędziemu zarzut karny.

Jak na swojej strone na Facebooku poinformowało Stowarzyszenie Sędziów „Iustitia”, Prokuratura Krajowa chce postawić sędziemu Igorowi Tuleyi zarzut karny związany z czynnościami sądu w 2017 roku, przy rozpoznawaniu zażalenia na umorzenie śledztwa dotyczącego obrad w Sali kolumnowej Sejmu. W tym celu chce uchylenia sędziemu Tuleyi immunitetu.

Sprawa jest związana z decyzją prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. obrad w Sali kolumnowej Sejmu w grudniu 2016 roku. W 2017 roku Tuleya uchylił decyzję prokuratury i nakazał ponowne śledztwo. Pozwolił też mediom nagrywać ustne uzasadnienie swojej decyzji. I to jest podstawą złożonego właśnie wniosku prokuratury.

„Prokurator Dariusz Ziomek delegowany do Prokuratury Krajowej uważa, że sędzia Igor Tuleya popełnił przestępstwo w dniu 18 lipca 2017 roku. Uważa, że nie dopełnił on swoich obowiązków i przekroczył uprawnienia w ten sposób że: zezwolił przedstawicielom środków masowego przekazu na utrwalanie obrazu i dźwięku podczas posiedzenia Sądu Okręgowego w Warszawie (...) oraz ogłoszenia postanowienia w tej sprawie i jego ustnych motywów, w wyniku czego ujawnił osobom nieuprawnionym, bez wymaganego przepisami prawa zezwolenia osoby uprawnionej, wiadomości z postępowania przygotowawczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie” – pisze Iustitia na Facebooku.

Pełną treść wniosku prokuratury ujawnił na Twitterze adwokat Michał Wawrykiewicz.

twitter

Posiedzenie w sprawie uchylenia sędziemu immunitetu ma odbyć się 20 marca przed ustanowioną w 2017 roku głosami posłów PiS Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. W grudniu 2019 roku Sąd Najwyższy w składzie trzech połączonych izb uznał, że Izba Dyscyplinarna „nie jest sądem w rozumieniu prawa UE i krajowego”.

Iustitia zwraca uwagę, że przed uchwaloną w styczniu 2020 roku zmianą przepisów nazywaną „ustawą kagańcową” tego typu wnioski rozpoznawał Sąd Dyscyplinarny Sąd Apelacyjny w składzie trzech sędziów zawodowych, jako sąd pierwszej instancji. „Teraz w składzie jednej osoby robi to Izba Dyscyplinarna, w budynku Sądu Najwyższego.Wniosek będzie rozpoznawał były prokurator Jacek Wygoda” – pisze Iustitia.

facebook

Tuleya: Polska nie różni się od Turcji

O komentarz do sprawy portal OKO.press zapytał sędziego Tuleyę.

– To namacalny dowód na to, że Polska nie różni się od Turcji – komentuje Tuleya. – Od początku trzeba było się liczyć z konsekwencjami za wydanie orzeczenia dotyczącego głosowania sejmowej większości w Sali Kolumnowej. I ja się z nimi liczyłem. Pewnie należę do szkodników, których należy wyeliminować – dodał.

Czytaj też:
Premier zwrócił się do TK. Chodzi o Sąd Najwyższy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / OKO.press