PiS poprze zmianę konstytucji

PiS poprze zmianę konstytucji

Dodano:   /  Zmieniono: 
PiS ma poprzeć zmianę w art. 30 konstytucji. Ta sprawa została wstępnie uzgodniona w kierownictwie partii - poinformował dziennikarzy w Bredzie premier Jarosław Kaczyński.

Jednocześnie, według premiera, "musi być zagwarantowane, że to (zmiana w art. 30 konstytucji) nie oznacza podważenia obecnie obowiązującej ustawy (antyaborcyjnej)".

"Ponieważ w żadnym razie nie zgadzamy się na nową wojnę religijną w Polsce, która z całą pewności nie pomoże ochronie życia w Polsce, a bardzo prawdopodobne, że zaszkodzi" - podkreślił szef rządu, który przebywał w piątek z jednodniową wizytą w Holandii.

Jak zaznaczył Kaczyński, "nasze stanowisko jest w tej sprawie racjonalne". Jak argumentował, "nie chodzi o to, aby wymachiwać sztandarem, tylko o to, by coś na lepsze zmienić". "Konstytucjonalizacja tej ustawy, to byłaby możliwa zmiana na lepsze" - dodał.

Szef rządu powtórzył, że w jego opinii "demokratyczne praworządne państwo ma pewne limity i ograniczenia".

"Nie można np. zmusić zgwałconej kobiety do urodzenia dziecka. Ci, którzy chcieliby pójść dalej uważają, że państwo ma takie prawo. Jako katolik jestem przeciwko aborcji w każdej sytuacji, poza zagrożeniem życia matki, ale jako szef rządu i człowiek mający przekonania polityczne, wiem że współczesne państwo pewne limity tutaj ma" - powiedział J. Kaczyński.

"Są rzeczy, których nie można zrobić w ramach nowoczesnego państwa. Nie można zmusić do rodzenia kobiety zgwałconej, można do niej apelować (...) ale zmuszać do tego nie wolno" - oświadczył.

Według premiera, obecna ustaw antyaborcyjna "jest optymalna". "Dobrze by było tylko, gdyby ona nie mogła być łatwo zmieniona. By w razie zmian politycznych w Polsce nie można jej było zmienić, ot po prostu zwykła uchwałą przez większość. Bo to byłoby po prostu niebezpieczne" - uważa szef rządu.

Premier podkreślił, że ustawa antyaborcyjna "jest pożyteczna i dała bardzo dobre rezultaty". Jak dodał, "tak rozumie także stanowisko Episkopatu". W środę za zapewnieniem w ustawie zasadniczej "maksymalnej ochrony życia ludzkiego" opowiedziała się Konferencji Episkopatu Polski.

J. Kaczyński nie wyobraża sobie, "by ktokolwiek w Episkopacie chciał doprowadzić do referendum w sprawie aborcji". A - według szefa rządu - "przy zmianach w art. 38 konstytucji referendum jest 100-procentowo pewne".

"To jest poza jakąkolwiek dyskusją, że wtedy referendum na pewno będzie. Nie jest ono wykluczone także przy art. 30, ale tu prawdopodobieństwo jest dużo mniejsze" - zauważył premier. Jak mówił, będzie dążył do tego, by "zostało jednoznacznie wyjaśnione, że zmiana w art. 30 nie oznacza dążenia do zmiany ustawy (antyaborcyjnej), że ta ustawa zostanie zachowana". "Tylko, że jej zmiana będzie dużo, dużo trudniejsza" - dodał premier.

"To jestem gotów poprzeć i to ma poprzeć cały klub. Tak umawialiśmy się także z marszałkiem Markiem Jurkiem" - zaznaczył J. Kaczyński.

Natomiast, w ocenie premiera, "ten krok dalej (zmiana w art. 38 ustawy zasadniczej), to krok ku czemuś, co na pewno zaszkodzi i to na wielu płaszczyznach". "Prawdopodobnym efektem tego będzie aborcja na życzenie" - uważa szef rządu.

Zdaniem wiceszefowej klubu PiS Jolanty Szczypińskiej, większość posłów PiS będzie głosowała za zmianą art. 30, choć część może również poprzeć zmianę art. 38.

Na kolejnym posiedzeniu Sejmu będzie dyskutował nad sprawozdaniem komisji nadzwyczajnej w sprawie zmian w konstytucji. Komisja pracowała nad projektem LPR i części posłów Prawa i Sprawiedliwości, który zakładał zapisanie w konstytucji, że Rzeczpospolita Polska zapewnia prawną ochronę życia "od momentu poczęcia" (art. 38). Ostatecznie komisja poparła jednak poprawkę Dariusza Kłeczka (PiS) zmieniającą art. 30 konstytucji, mówiącą, że człowiek posiada niezbywalną godność "od chwili poczęcia".

Andrzej Mańka (LPR) zgłosił dwa wnioski mniejszości do sprawozdania komisji. Jeden z nich zakłada wpisanie do konstytucji prawnej ochrony życia "od chwili poczęcia do naturalnej śmierci"; drugi - wprowadzenie zmian zarówno w art. 30. jak i 38. ustawy zasadniczej. Do zmiany konstytucji potrzebna jest większość 307 głosów w Sejmie.

ab, pap