Senator KO zatrzymany na proteście w Warszawie? „Idą naprawdę ciemne czasy”

Senator KO zatrzymany na proteście w Warszawie? „Idą naprawdę ciemne czasy”

Jacek Bury
Jacek Bury Źródło:Facebook / @jacekburylublin
Senator Koalicji Obywatelskiej został obezwładniony przez policję na proteście przedsiębiorców – podaje Onet. Jacek Bury do sprawy odniósł się na Facebooku.

– Ta legitymacja w Polsce nic nie znaczy. Policja wepchnęła mnie do samochodu, pomimo że legitymowałem się, że jestem senatorem RP. Jesteśmy zatrzymani, koledzy też są zatrzymani za to, że się spotkali – powiedział Jacek Bury na nagraniu, które opublikował na Facebooku. – To, że jestem senatorem, że wy głosowaliście na mnie nic nie znaczy w tym kraju. Nic nie znaczy. Głos ludu, głos obywateli jest nieszanowany. Trzymajcie się, bo idą naprawdę ciemne czasy – stwierdził i dodał, że „czeka na dowódcę, który od pół godziny jest tak zajęty, że nie jest w stanie przyjść”. – Zostałem siłą wciągnięty do tego samochodu, podcięto mi nogi i wepchnięto. Tak nie może być w Polsce. Ja na to zgody nie mam i póki żyję na to nie pozwolę – zakończył nagranie.

facebook

Jak podaje Onet.pl, senator KO z Lublina brał udział w strajku przedsiębiorców, który odbywa się w Warszawie. Z ustaleń wspomnianego źródła wynika, że w trakcie protestu polityk miał stanąć w obronie jednego z uczestników, który był szarpany przez policjantów. Miał zapytać o powód takiego traktowania mężczyzny, a po chwili podszedł do niego policjant, podciął mu nogi i przewrócił na ziemię – relacjonuje Onet.pl.

Policja komentuje

„Niestety pomimo obowiązującego zakazu zgromadzeń, na Placu Zamkowym w Warszawie zebrali się protestujący. Policjanci do uczestników kierowali komunikaty o zachowanie zgodne z prawem. Na miejscu pracują m.in. policjanci zespołu antykonfliktowego” – napisała policja na Twitterze. „Policjanci rozpoczęli legitymowania osób biorących udział w nielegalnym zgromadzeniu. Zatrzymane prewencyjnie zostały pierwsze osoby protestujące" – dodano w kolejnym wpisie. Po godz. 16.00 policja poinformowała także, że „kolejne osoby są zatrzymywane prewencyjnie". „W trakcie działania nadawane są komunikaty kierowane także do osób posiadających immunitet, dziennikarzy oraz kobiet w ciąży. Jeden z senatorów wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić" – czytamy.

twittertwitterCzytaj też:
Trzaskowski wkracza do sondaży. Prezydent Duda liderem, przetasowania na dalszych miejscach

Źródło: Onet.pl