Będzie wizytacja w seminarium diecezji kaliskiej. Przeprowadzi ją abp Gądecki

Będzie wizytacja w seminarium diecezji kaliskiej. Przeprowadzi ją abp Gądecki

Abp Stanisław Gądecki
Abp Stanisław Gądecki Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
Kilka dni temu papież Franciszek podjął decyzję o odsunięciu bp. Edwarda Janiaka od kierowania diecezją kaliską. Na tym nie koniec decyzji hierarchów Kościoła, ponieważ tamtejsze seminarium czeka wizytacja. Komunikat w tej sprawie opublikował już Episkopat.

„Ojciec Święty Franciszek mianował administratora apostolskiego sede plena diecezji kaliskiej w osobie metropolity łódzkiego, arcybiskupa Grzegorza Rysia" – podano kilka dni temu na stronie Konferencji Episkopatu Polski. Nuncjatura Apostolska podjęła również decyzję o zarządzeniu wizytacji w seminarium duchownym diecezji kaliskiej. „Obowiązki wizytatora apostolskiego powierzyła abp. Stanisławowi Gądeckiemu, metropolicie poznańskiemu” – dodano. W komunikacie nie wyjaśniono jednak, z jakich powodów zarządzono kontrolę seminarium oraz czy ma to związek z bp. Janiakiem.

twitter

3,44 promila?

Przypomnijmy, „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że bp Edward Janiak 2 czerwca, czyli dwa tygodnie po premierze filmu braci Sekielskich, został przewieziony do szpitala w Kaliszu. Hierarcha miał trudności z wysławianiem się, a lekarze podejrzewali udar, w związku z czym zlecono przeprowadzenie kompletu badań oraz tomografii komputerowej mózgu. Z relacji „GW” wynika, że duchowny nie przeszedł udaru, a był po prostu pijany. We krwi miał 3,44 promila, co wskazywało na upojenie alkoholowe. Po podaniu kroplówek jego stan polepszył się na tyle, że wypuszczono go ze szpitala.

Do doniesień „GW” odniósł się ks. Paweł Rytel-Andrianik. – W odpowiedzi na pytania dotyczące dzisiejszych publikacji na temat bp. Edwarda Janiaka, stanowczo oświadczam, że – jeśli informacje przekazane w mediach się potwierdzą – to opisywana sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć – przekazał rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Ks. Rytel-Andrianik podkreślił, że nie ma nic dziwnego w fakcie, iż tego typu informacje wzbudzają „liczne reakcje społeczne oraz wywołują emocje wśród wiernych”. – Obecnie oczekujemy na rzetelne wyjaśnienie doniesień medialnych w sprawie tego zdarzenia, które – jeszcze raz zaznaczam – nigdy nie powinno mieć miejsca, szczególnie wśród ludzi Kościoła – zaznaczył.

Czytaj też:
Episkopat apeluje do księży i wiernych. „Cały czas jesteśmy narażeni”

Źródło: Episkopat.pl