Przypomnijmy, że 22 października TK orzekł, że aborcja z uwagi na ciężkie uszkodzenia płodu jest niezgodna z art. 38 Konstytucji.
Grupa konstytucjonalistów sporządziła dla marszałka Senatu analizę, w której wskazuje powody, dla jakich orzeczenie TK nie powinno być, jej zdaniem, uwzględniane przez sądy. Zdaniem ekspertów, orzeczenie to ma znamiona „wyroku nieistniejącego”, czyli takiego, który został stworzony z wadami prawnymi.
Główne tezy ekspertów marszałka Senatu
Na poparcie swoich argumentów eksperci wskazują, że w Trybunale zasiadają tzw. sędziowie-dublerzy, co dyskwalifikuje moc prawną dokumentów wydawanych przez organ. Dodatkowo – twierdzą eksperci – pod analogicznym wnioskiem w poprzedniej kadencji podpisała się ówczesna posłanka, a dziś sędzia TK Krystyna Pawłowicz. A także – czytamy – zabrakło w trakcie prac wymaganej opinii Sejmu.
Eksperci mają również wątpliwości w kwestii samego sensu orzeczenia TK. Trybunał powołał się na art. 38 Konstytucji, który mówi o ochronie życia ludzkiego. „Uznanie za wartość konstytucyjną chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie w fazie prenatalnej, nie powinno być tożsame z uznaniem płodu za osobę ludzką wyposażoną w przymiot przyrodzonej godności ludzkiej” – piszą.
Ich zdaniem, interpretacja TK nie była oparta na przesłankach prawnych, a jedynie na światopoglądzie. W konkluzji uzasadnienia czytamy również, że wyrok ten nie powinien być publikowany w Dzienniku Ustaw, a gdyby tak się stało, sądy powinny powoływać się na jego liczne wady prawne i nie stosować.
Przewodniczącym grupy ekspertów był prof. dr hab. Marek Chmaj.
Czytaj też:
Co dalej z wyrokiem TK ws. aborcji? Przedstawiamy możliwe scenariusze