Skarżysko-Kamienna. 13-latek podpalił restaurację. Szkody liczone są w milionach

Skarżysko-Kamienna. 13-latek podpalił restaurację. Szkody liczone są w milionach

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Trybex
Do sądu rodzinnego trafi sprawa 13-letniego chłopca, który przyznał się do podpalenia restauracji w Skarżysku-Kamiennej. Jak tłumaczyło się dziecko?

W poniedziałek 1 lutego po godz. 18:00 doszło do pożaru restauracji w Skarżysku-Kamiennej. Jak podaje portal kielce.tvp.pl, zniszczeniu uległa znaczna część restauracji, a straty wyceniono na dwa miliony złotych. Podczas początkowej analizy zdarzenia założono, że do pożaru mogło doprowadzić zwarcie instalacji elektrycznej. Dzień później na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa i wtedy pojawiły się wątpliwości.

Nie można było wykluczyć, że doszło do celowego podpalenia. Po południu nastąpił przełom w sprawie. Śledczy przeanalizowali dostarczony przez pokrzywdzonego monitoring. Na nagraniu widać było dwóch młodych chłopców. Jeden z nich podpalił słomianą strzechę drewnianej wiaty, która stała w dolnej kondygnacji budynku pod salą restauracyjną. Następnie podpalacz i jego kolega uciekli – powiedział asp. Jarosław Gwóźdź z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej, którego słowa cytuje kielce.tvp.pl.

Policjanci zatrzymali 13-latka, który przyznał się do podpalenia. – Tłumaczył, że podpalając słomę nie miał świadomości powstania pożaru. Sądził, że spaleniu ulegnie jedynie słoma na dachu wiaty – przekazał oficer prasowy.

Czytaj też:
Kobieta była tak pochłonięta ćwiczeniami, że nie zauważyła... obalenia rządu

Źródło: kielce.tvp.pl