Robert Falana, burmistrz Tychowa, w 2020 roku zlecił kontrolę w podlegającym mu Zespole Szkół w Dobrowie. Powodem był brak środków na koncie placówki na wypłaty dla pracowników. – Po tej kontroli okazało się, że jest tyle nieprawidłowości księgowych, iż zleciłem kontrolę za cały okres pracy pani księgowej, czyli od 2004 roku – powiedział burmistrz.
Co działo się w szkole w Dobrowie?
Pieniądze te miały być przelewane na prywatne konta głównej księgowej, a za każdym razem autoryzowane były przez dyrektorkę szkoły. – Wygląda na to, że wszystkie operacje nielegalne były wykonywane przy użyciu cyfrowych narzędzi autoryzacyjnych. Księgowa przelewała pieniądze na swoje prywatne konto w różnych nazwach przelewów. Pieniądze do wyprowadzenia w każdym roku były z premedytacją planowane w budżecie szkoły – podkreśla burmistrz.
Księgowa została zwolniona przez dyrektorkę szkoły, a ta z kolei została zwolniona przez burmistrza. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa trafiło wraz z wynikami kontroli Urzędu Miasta do prokuratury.
Czytaj też:
Więcej historii w szkołach. Przemysław Czarnek o nauce o „ewolucji UE w twór niepraworządny”