Turyści chcieli pomóc porzuconemu psu. Okazało się jednak, że to wilk

Turyści chcieli pomóc porzuconemu psu. Okazało się jednak, że to wilk

Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” informuje na swoim Facebooku, że na jednym z beskidzkich szlaków doszło do nietypowego zdarzenia. Turyści znaleźli tam porzuconego szczeniaka i sądząc, że to pies, pospieszyli z nim do weterynarza. Niestety, okazało się, że to szczenię wilka.

facebook

Dla przypadkowego turysty odróżnienie szczenięcia psa od szczenięcia wilka nie jest takie proste. Nic więc dziwnego, że osoby, które znalazły zwierzę, zareagowały tak, jak umiały. Po przetransportowaniu szczeniaka do weterynarza, okazało się jednak, że to szczenię wilka i powstał niemały problem.

Stowarzyszenie apeluje do turystów

Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, które opisuje całe zdarzenie informuje, że teraz trwają próby zwrócenia szczenięcia jego rodzinie. „Prosimy wszystkich, którzy byli na miejscu zdarzenia, lub udostępnili nasz post, żeby ostrzegli znajomych, że wiosna i lato to okres wychowu młodych przez wilki i rysie. Każdy puszczony luzem pies, hałaśliwy motocykl crossowy lub quad jest dla nich zagrożeniem, bo może skłonić ich spanikowane matki do przenosin młodych. A to w turystycznym szczycie może skończyć się tragicznie dla bezbronnych maluchów” – czytamy.

„Jeśli ktokolwiek spotka w lesie młodziutkiego wilczka lub rysia bez opieki, nie dotykajcie go, zróbcie kilka zdjęć, ustalcie lokalizację GPS i wyślijcie mms do nas. Oddzwonimy i doradzimy jak się zachować” – radzi stowarzyszenie.

Czytaj też:
„Kot wilkołak” podbija sieć! To nagranie ma ponad 6 mln wyświetleń

Źródło: WPROST.pl / Facebook