Rozbili siekierą auta członków grupy Medycy na granicy. „Zamykamy nasz projekt”

Rozbili siekierą auta członków grupy Medycy na granicy. „Zamykamy nasz projekt”

Zniszczone samochody "Medyków na granicy"
Zniszczone samochody "Medyków na granicy" Źródło:X-news
Członkowie grupy Medycy na granicy odwołali swój ostatni dyżur przy granicy polsko-białoruskiej po ataku na ich bazę, do którego doszło w nocy z 13 na 14 listopada. Zdewastowanych zostało 5 aut należących do pracowników służby zdrowia.

„Medycy na granicy” to oddolna inicjatywa pracowników służby zdrowia, którzy pomagają na . Działają poza strefą stanu wyjątkowego, ponieważ władze od tygodni odmawiają im wjazdu do niej. W nocy z 13 na 14 nieznani sprawcy uszkodzili listopada pięć samochodów osobowych należących do lekarzy i ratowników z grupy.

W samochodach dokonano poważnych zniszczeń. – Tak naprawdę nie usłyszeliśmy tego. Zostały powybijane szyby, została uszkodzona karoseria, poprzebijane opony, urwane lusterka. Ogólnie całe auto zostało zdewastowane w sposób taki, że nie jesteśmy w stanie nim jechać – powiedział jeden z medyków.

Granica polsko-białoruska. Medycy odwołują dyżur

W związku z zaistniałą sytuacją medycy pracujący przy granicy podjęli decyzję o odwołaniu ostatniego dyżuru i zamknięciu projektu. „Obecnie trwają czynności policyjne wyjaśniające nocny atak. Nasz zespół dyżurny jest w nie zaangażowany, co uniemożliwia utrzymanie dalszej gotowości do interwencji” – podkreślono w oświadczeniu.

Pracownicy służby zdrowia zaznaczyli, że eksperci ds. bezpieczeństwa zalecili im, aby do czasu wyjaśnienia sprawy zawiesili dalsze działania. „Czekało na nas jeszcze około 40 godzin dyżuru do planowego terminu zakończenia akcji. Podjęliśmy decyzję o zamknięciu projektu już teraz. Bezpieczeństwo naszych ludzi jest dla nas priorytetem” – dodano.

Medycy na granicy przyznali, że nie tak wyobrażali sobie ostatnie dyżury. „Żałujemy, że niesiona przez nas pomoc medyczna spotkała się z tak agresywna i brutalną reakcją. Działaliśmy zawsze w zgodzie z etyką zawodową, prawem i zasadami bezpieczeństwa. Kończymy nasz projekt w poczuciu dobrze wypełnionego zadania” – podsumowali.

twitter

W miejsce Medyków na granicy w rejonie przygranicznym pojawią się przedstawiciele PCPM.

Czytaj też:
Szykuje się niespokojna noc na granicy polsko-białoruskiej? „To wszystko ma się wydarzyć dzisiaj”