Targalski stawia warunki

Targalski stawia warunki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zawieszony członek zarządu Polskiego Radia Jerzy Targalski nie stawi się przed Radiową Komisją Etyki, zanim wszyscy jej członkowie nie złożą oświadczeń lustracyjnych.
Ponadto, Targalski domaga się odsunięcia przewodniczącej komisji Janiny Jankowskiej, która - według niego - nie zachowuje obiektywizmu w jego sprawie.

Swoje warunki Targalski sformułował w liście do komisji. Jankowska powiedziała, że z pismem zapoznała się w środę i "zawiera ono wiele zaskakujących propozycji". "Dlatego najpierw muszę je skonsultować z prawnikiem i z Komisją Etyki" - dodała.

Radiowa Komisja Etyki chce przesłuchać Targalskiego, w związku z zarzutami o naganne potraktowanie przez niego zwalnianych z Polskiego Radia pracowników. Część z nich poczuła się przez Targalskiego obrażona i upokorzona m.in. słowami o tym, iż w PR "średnia wieku jest bliska tej na cmentarzu" czy "jak się puści w obozie koncentracyjnym miły głos, to też ludzie się z nim zżyją".

Targalski powiedział w środę PAP, że oczekuje aby członkowie komisji przed jego przesłuchaniem złożyli oświadczenia lustracyjne, ponieważ jest on znanym zwolennikiem lustracji, "a wszyscy przeciwnicy lustracji chcą go utrupić".

Jankowska zaś jest - jego zdaniem - nieobiektywna m.in. dlatego, że "już dwa miesiące temu zapowiadała różnym osobom, że usunie Targalskiego z radia". "Więc jeżeli ktoś dwa miesiące temu zapowiadał, że mnie usunie z radia, nie może być teraz przewodniczącym komisji, która ma decydować o tym, czy moje zachowanie było takie czy inne" - powiedział Targalski. "Poza tym pani Jankowska odwiedziła mnie w czasie zwolnień grupowych i usiłowała mi dyktować, kto ma być zwolniony, a kto nie" - dodał.

"Prezesa Targalskiego ogromnie cenię za jego działalność opozycyjną i wiedzę historyczną. Natomiast do wytworów jego wyobraźni nie będę się ustosunkowywała" - powiedziała PAP Jankowska.

"Byłam u prezesa Targalskiego prosząc, a nawet błagając o skreślenie z listy do zwolnienia wybitnych dziennikarzy i Pracowników Polskiego Radia. Uważałam to za swój obowiązek, ponieważ największą wartością Polskiego Radia są ludzie, a instytucja ta powinna mieć najwyższe standardy dziennikarskie i zachowań ludzkich" - podkreśliła.

Według niej, "restrukturyzacja w radiu jest potrzebna, tylko powinna się ona odbywać właśnie zgodnie z tymi standardami".

Oprócz Komisji Etyki, Targalskiego ma przesłuchać także Rada Nadzorcza Polskiego Radia, która w sobotę zawiesiła Targalskiego, do czasu wyjaśnienia zarzutów o naganne wypowiedzi kierowane przez niego do zwalnianych z radia pracowników. Posiedzenie w tej sprawie zaplanowano na 8 maja. Wtedy mieliby być też wysłuchani pracownicy, którzy zgłaszają, że zostali przez niego nagannie potraktowani.

ab, pap