Święczkowski na razie nie zostanie sędzią TK. „Odwet na ziobrystach za lex Kaczyński?”

Święczkowski na razie nie zostanie sędzią TK. „Odwet na ziobrystach za lex Kaczyński?”

Bogdan Święczkowski
Bogdan Święczkowski Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Bogdan Święczkowski na razie nie zostanie sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości, podczas którego miała zostać zaopiniowana kandydatura bliskiego współpracownika Zbigniewa Ziobry, zostało odwołane.

Na oficjalnej stronie internetowej Sejmu pojawiła się informacja, że kandydatem na nowego sędziego TK został Bogdan Święczkowski. Po 23 lipca w Trybunale Konstytucyjnym pojawił się wakat, ponieważ Leon Kieres przeszedł w stan spoczynku. Do tej pory Sejm nie zajął się wyborem następcy sędziego a TK podejmuje decyzję w składzie niepełnym - 14 z 15 sędziów.

poinformowała, że najbliższe posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości, na którym miała zostać zaopiniowana kandydatura Bogdana Święczkowskiego, zostało odwołane. Było ono zaplanowane na 8 lutego. „Odwet na ziobrystach za lex Kaczyński? Przyglądam się z zainteresowaniem” - napisała posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Posłowie PiS zaskoczeni odwołaniem komisji

Głos w sprawie zabrał także sekretarz generalnego Solidarnej Polski Mariusz Kałużny, który jest członkiem Komisji Sprawiedliwości. Polityk w rozmowie z Interią stwierdził, że nie zna powodu dlaczego odwołano posiedzenie komisji i że nie wiedział o odwołaniu.

W podobnym tonie wypowiedziała się wiceprzewodnicząca komisji Anna Milcznowska z PiS. - Nie wiem dlaczego została odwołana. Otrzymałam mailowo informację, że się nie odbędzie - stwierdziła dodając, że sugestie Kamili Gasiuk-Pihowicz to zbyt daleko idąca interpretacja.

Lex Kaczyński - jak głosowali posłowie?

Kamila Gasiuk-Pichowicz nawiązała do głosowania w sprawie projektu ustawy covidowej znanej jako lex Kaczyński. Co rzadko zdarza się w Sejmie, Prawu i Sprawiedliwości nie udało się przegłosować ustawy, którą złożyli przedstawiciele partii. W klubie nie było dyscypliny. Z czego część polityków ochoczo skorzystała – za odrzuceniem projektu zagłosowało 24 posłów klubu PiS, wstrzymało się 37 a 16 nie głosowało. Wśród tych polityków było wielu członków Solidanej Polski. Zbigniew Ziobro w ogóle nie wziął udziału w głosowaniu.

Czytaj też:
Przed Kaczyńskim stoi nowe zadanie. „Przyszłość zapowiada się bardzo ciekawie”

Źródło: WPROST.pl / Interia.pl