Politycy Konfederacji ostro o Korwin-Mikkem: Typowy atencjusz. Niedojrzały emocjonalnie

Politycy Konfederacji ostro o Korwin-Mikkem: Typowy atencjusz. Niedojrzały emocjonalnie

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke Źródło:Newspix.pl / Maciej Goclon
Posłowie partii KORWiN – Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Dobromir Sośnierz stracili cierpliwość do swojego szefa i ogłosili dwa dni temu, że zakładają własną partię wolnościową. Powodem są skandaliczne, prorosyjskie wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego. – Jego wpisy są szkodliwe i nieprzymyślane. Przez lata namawialiśmy go, by był ostrożniejszy w tym, co pisze, ale to człowiek, którego nie da się zreformować – przekonuje „Wprost” Dobromir Sośnierz. Inni politycy Konfederacji mówią dosadniej: – Chcemy mieć większe poparcie, budować kapitał zaufania, a on ma to w nosie.

Krótko po tym, jak parlamentarzyści opuścili ugrupowanie, Janusz Korwin-Mikke, krytykowany za prorosyjskie wpisy w internecie, kolejny raz zamieścił w mediach społecznościowych bulwersujący komentarz na temat wojny w Ukrainie. Twierdził, odnosząc się do zdjęć ze zbombardowanego przez Rosjan szpitala położniczego w ukraińskim Mariupolu, że przedstawione na fotografiach budynki „są na 100 proc. opuszczone już od co najmniej kilku dni” i że „trzeba mieć klapki na oczach, by nie widzieć, że tak nie wygląda szpital po nalocie”. W innym poście z kolei tłumaczył, że choć w Polski interesie jest, by Ukraińcy wojnę wygrali, to „traci sympatię do kogoś, kto ordynarnie i prymitywnie robi go w konia”. Co na to posłowie Konfederacji?

Źródło: Wprost