Broniarz: walczę o pieniądze dla nauczycieli nie dla siebie

Broniarz: walczę o pieniądze dla nauczycieli nie dla siebie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zapewnił, że walczy o podwyżki dla wszystkich nauczycieli, a nie dla siebie. Podkreślił, że "żadna złotówka" z wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w Zarządzie Głównym ZNP, w tym jego, nie pochodzi z budżetu państwa.

Prezes poinformował, że mają miejsce "jawne próby zdyskredytowania walki ZNP o wyższe pensje dla nauczycieli". Jak mówił, w ostatnim czasie doszło do "odwiedzin" CBŚ w Domu Nauczyciela w Limanowej i ABW w Domu Nauczyciela w Gdańsku. "Związkowcy wypytywani są przez dziennikarzy o zarobki" - dodał.

Jak mówił na konferencji prasowej, "związek żyje na własny rachunek", tzn. działalność ZNP finansowana jest wyłącznie ze składek związkowców oraz z tego co związek sam wypracuje, prowadząc działalność gospodarczą.

Broniarz oświadczył także, że może ujawnić wysokość swoich zarobków, jednak "najpierw powinny zostać zakończone sprawy podwyżki dla nauczycieli i przyszłych emerytur".

"Dziś związkowcy walczą o ważną sprawę. Nie pozwólmy, by negocjacje o podwyżkach zostały skierowane na inne tory" - zaapelował Broniarz. "Próba skompromitowania prezesa związku i działaczy związkowych jest próbą odebrania ZNP legitymacji do walki o sprawy nauczycieli" - zaznaczył.

Zdaniem Broniarza, "próbuje się także wytworzyć podział między nauczycielami a innymi grupami finansowanymi z budżetu". "Oświadczam więc, że nauczyciele nie chcą nikomu niczego zabrać. Jesteśmy za podwyżkami dla lekarzy, pielęgniarek i dla pracowników służb mundurowych. Za podniesieniem rent i emerytur. I o to dzisiaj walczymy" - podkreślił.

Dodał, że strajk nauczycieli mógł przebiegać o wiele drastyczniej. "Mogliśmy zastrajkować przecież w czasie matur i sparaliżować życie szkół, uczelni i wielu tysięcy rodzin" - mówił prezes.

"Nauczyciel nie może zarabiać tyle, by był zmuszony do dodatkowej pracy, jak moja koleżanka, świetna nauczycielka geografii mająca na swoim koncie wielu olimpijczyków, która musi dorabiać w sklepie po godz. 16.00, czy nauczyciel, który po lekcjach rozwozi pizzę i drży pod każdymi drzwiami, by nie otworzył mu jego uczeń" - zauważył Broniarz.

Podkreślił, że obecny system wynagradzania nauczycieli jest zły. "I to naszemu społeczeństwu powinno zależeć, by nauczyciele lepiej zarabiali, bo to oznacza po prostu lepszą edukację. Dzisiaj toczymy walkę o lepsze życie i godne płace tysięcy nauczycieli. Nie rozmieniajmy tego na dobre" - powiedział szef ZNP.

ab, pap