Napad na policjanta: Ziobro ukarze prokuratora

Napad na policjanta: Ziobro ukarze prokuratora

Dodano:   /  Zmieniono: 
Będzie postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratora, który nie wystąpił z wnioskiem o areszt dla dwóch mężczyzn, którzy napadli w piątek na stołecznego policjanta. Jego wszczęcie polecił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Funkcjonariusz nadal jest w szpitalu, doznał m.in. wstrząsu mózgu.

Jak poinformowała Joanna Dębek z wydziału informacji Ministerstwa Sprawiedliwości, postępowanie ma wszcząć warszawska prokuratura apelacyjna. W komunikacie podkreśliła, że minister Ziobro uważa za skandaliczną decyzję prokuratora o objęciu chuliganów jedynie dozorem policyjnym.

Dębek dodała, że w ocenie ministra "państwo powinno zdecydowanie reagować na tego rodzaju brutalne napaści na policjantów". "Tylko wtedy będzie można oczekiwać od funkcjonariuszy odważnej, skutecznej, czasem z narażeniem życia i zdrowia, walki z przestępczością" - dodała.

Do pobicia policjanta doszło w piątek przed południem w autobusie linii 190. Policjant jechał na służbę, był po cywilnemu.

"W pewnym momencie do autobusu weszło dwóch mężczyzn. Pili alkohol, zaczepiali pasażerów, zachowywali się głośno. Funkcjonariusz wyciągnął legitymację i zwrócił im uwagę, by się uspokoili. Gdy nie posłuchali, chciał wezwać radiowóz. Wtedy jeden z nich uderzył go w twarz" - powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski.

Jak dodał, policjant na chwilę stracił przytomność, gdy się ocknął próbował obezwładnić napastników. Pomógł mu w tym jeden z pasażerów autobusu. Funkcjonariusz wezwał też radiowóz.

"Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Mieli powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi. Przewieziono ich do izby wytrzeźwień, a następnie do komendy" - powiedział Sokołowski. Jak dodał postawiono im zarzuty m.in. naruszenia nietykalności funkcjonariusza, policja wnioskowała też o ich aresztowania, ale prokurator zdecydował o zastosowaniu dozoru policyjnego.

Pobity policjant nadal przebywa w szpitalu. W poniedziałek odwiedził go szef stołecznej policji Jacek Olkowicz. Jak podkreślił jego postawa odzwierciedla słowa zawarte w rocie ślubowania funkcjonariuszy.

ab, pap